eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Brak ubezpieczenia a pokrycie kosztów leczenia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 1. Data: 2009-03-20 11:04:58
    Temat: Brak ubezpieczenia a pokrycie kosztów leczenia
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Dalszy ciag watku rozpoczetego tu:
    Message-ID: <1...@b...poznan.pl>

    Osoba o ktorej mowa nie ma meza ani zadnego majatku. Ma 70 letnia mame.
    Powoli wraca do zdrowia w szpitalu (aczkolwiek, lekarze twierdza iz nie ma
    szans na powrót do pelni sprawnosci)
    Co z kosztami leczenia?
    Bedzie musiała je pokryc najblizsza rodzina (mama?), czy szpital wrzuci to
    sobie w jakies niesciagalne długi?


    --
    Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Unix jest gorszy od W98 z tego prostego powodu, że W98 mam
    na swoim domowym komputerze, a Unixa nie i nie zamierzam.


  • 2. Data: 2009-03-20 14:35:29
    Temat: Re: Brak ubezpieczenia a pokrycie kosztów leczenia
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Budzik wrote:
    > Dalszy ciag watku rozpoczetego tu:
    > Message-ID: <1...@b...poznan.pl>
    >
    > Osoba o ktorej mowa nie ma meza ani zadnego majatku. Ma 70 letnia mame.
    > Powoli wraca do zdrowia w szpitalu (aczkolwiek, lekarze twierdza iz nie ma
    > szans na powrót do pelni sprawnosci)
    > Co z kosztami leczenia?
    > Bedzie musiała je pokryc najblizsza rodzina (mama?), czy szpital wrzuci to
    > sobie w jakies niesciagalne długi?
    >
    >

    Dostanie rachunek do zapłaty ze szpitala.


  • 3. Data: 2009-03-20 21:33:41
    Temat: Re: Brak ubezpieczenia a pokrycie kosztów leczenia
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail w...@g...pl.invalid napisał(a) w poprzednim odcinku
    co następuje:

    >> Osoba o ktorej mowa nie ma meza ani zadnego majatku. Ma 70 letnia
    >> mame. Powoli wraca do zdrowia w szpitalu (aczkolwiek, lekarze
    >> twierdza iz nie ma szans na powrót do pelni sprawnosci)
    >> Co z kosztami leczenia?
    >> Bedzie musiała je pokryc najblizsza rodzina (mama?), czy szpital
    >> wrzuci to sobie w jakies niesciagalne długi?
    >>
    > Dostanie rachunek do zapłaty ze szpitala.
    >
    to jest jasne.
    Jest jednak osobą nie posiadajaca zadnego majatku, nie majaca pracujacego
    meza, sama nie będącą po chorobie w stanie pracować.
    Pytam, czy najblizsza rodzina bedzie miała obowiązek uregulować ten dług
    (np. zyjaca jeszcze mama)?

    --
    Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Cieszą się w Niu Jorku dzieci, pan Bin Laden do nich leci.
    On prezentów ma bez liku, dl każdego po wągliku."


  • 4. Data: 2009-03-20 22:20:55
    Temat: Re: Brak ubezpieczenia a pokrycie kosztów leczenia
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Budzik wrote:
    >>
    > to jest jasne.
    > Jest jednak osobą nie posiadajaca zadnego majatku, nie majaca pracujacego
    > meza, sama nie będącą po chorobie w stanie pracować.
    > Pytam, czy najblizsza rodzina bedzie miała obowiązek uregulować ten dług
    > (np. zyjaca jeszcze mama)?
    >

    Nie.
    Dług jak każdy inny dług. Rodzicom nic do tego.


  • 5. Data: 2009-03-20 23:01:17
    Temat: Re: Brak ubezpieczenia a pokrycie kosztów leczenia
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:gq14sl$js0$1@inews.gazeta.pl...
    > Budzik wrote:
    >> to jest jasne.
    >> Jest jednak osobą nie posiadajaca zadnego majatku, nie majaca
    >> pracujacego meza, sama nie będącą po chorobie w stanie pracować.
    >> Pytam, czy najblizsza rodzina bedzie miała obowiązek uregulować ten dług
    >> (np. zyjaca jeszcze mama)?
    > Nie.
    > Dług jak każdy inny dług. Rodzicom nic do tego.

    Nie do końca. Po pierwsze wcześniej czy później ktoś dług odziedziczy. Po
    drugie w grę może wchodzić obowiązek alimentacyjny.


  • 6. Data: 2009-03-20 23:07:00
    Temat: Re: Brak ubezpieczenia a pokrycie kosztów leczenia
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    > news:gq14sl$js0$1@inews.gazeta.pl...
    >> Budzik wrote:
    >>> to jest jasne.
    >>> Jest jednak osobą nie posiadajaca zadnego majatku, nie majaca
    >>> pracujacego meza, sama nie będącą po chorobie w stanie pracować.
    >>> Pytam, czy najblizsza rodzina bedzie miała obowiązek uregulować ten
    >>> dług (np. zyjaca jeszcze mama)?
    >> Nie.
    >> Dług jak każdy inny dług. Rodzicom nic do tego.
    >
    > Nie do końca. Po pierwsze wcześniej czy później ktoś dług odziedziczy.
    > Po drugie w grę może wchodzić obowiązek alimentacyjny.


    Ale do póki delikwent żyje, o dziedziczeniu długu nie ma mowy i o
    ściąganiu od rodziców też nie.
    Co do obowiązku alimentacyjnego to nie wiem czy ktoś trzeci może z takim
    wnioskiem do sądu wystapić, czy musi zrobić to dziecko. Bo jak nie
    zrobi to nie ma o czym mówić.


  • 7. Data: 2009-03-20 23:16:23
    Temat: Re: Brak ubezpieczenia a pokrycie kosztów leczenia
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:gq17j2$11j$2@inews.gazeta.pl...
    > Robert Tomasik wrote:
    >> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    >> news:gq14sl$js0$1@inews.gazeta.pl...
    >>> Budzik wrote:
    >>>> to jest jasne.
    >>>> Jest jednak osobą nie posiadajaca zadnego majatku, nie majaca
    >>>> pracujacego meza, sama nie będącą po chorobie w stanie pracować.
    >>>> Pytam, czy najblizsza rodzina bedzie miała obowiązek uregulować ten
    >>>> dług (np. zyjaca jeszcze mama)?
    >>> Nie.
    >>> Dług jak każdy inny dług. Rodzicom nic do tego.
    >> Nie do końca. Po pierwsze wcześniej czy później ktoś dług odziedziczy.
    >> Po drugie w grę może wchodzić obowiązek alimentacyjny.
    > Ale do póki delikwent żyje, o dziedziczeniu długu nie ma mowy i o
    > ściąganiu od rodziców też nie.
    > Co do obowiązku alimentacyjnego to nie wiem czy ktoś trzeci może z takim
    > wnioskiem do sądu wystąpić, czy musi zrobić to dziecko. Bo jak nie zrobi
    > to nie ma o czym mówić.

    Spotkałem się z występowaniem do sądu przez osoby trzecie, Domy pomocy
    Społecznej przykładowo w imieniu podopiecznych. Oczywiście innych długów,
    kredytu tak ścigać nie da się. Ale przy kosztach leczenia, które wszak są
    podstawowymi kosztami mam wątpliwość.


  • 8. Data: 2009-03-20 23:30:45
    Temat: Re: Brak ubezpieczenia a pokrycie kosztów leczenia
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Robert Tomasik wrote:
    >
    > Spotkałem się z występowaniem do sądu przez osoby trzecie, Domy pomocy
    > Społecznej przykładowo w imieniu podopiecznych. Oczywiście innych
    > długów, kredytu tak ścigać nie da się. Ale przy kosztach leczenia, które
    > wszak są podstawowymi kosztami mam wątpliwość.


    Ale to w imieniu...
    A co jak " w imieniu" nie ma na to ochoty.
    Czy osoba trzecia sama z siebie może to zrobić?


  • 9. Data: 2009-03-20 23:42:41
    Temat: Re: Brak ubezpieczenia a pokrycie kosztów leczenia
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:gq18vk$6rf$1@inews.gazeta.pl...
    > Robert Tomasik wrote:
    >> Spotkałem się z występowaniem do sądu przez osoby trzecie, Domy pomocy
    >> Społecznej przykładowo w imieniu podopiecznych. Oczywiście innych
    >> długów, kredytu tak ścigać nie da się. Ale przy kosztach leczenia, które
    >> wszak są podstawowymi kosztami mam wątpliwość.
    > Ale to w imieniu...
    > A co jak " w imieniu" nie ma na to ochoty.
    > Czy osoba trzecia sama z siebie może to zrobić?

    Moim zdaniem na zasadzie art. 140 krio - tak.


  • 10. Data: 2009-03-21 08:17:25
    Temat: Re: Brak ubezpieczenia a pokrycie kosztów leczenia
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości news:

    >> Dostanie rachunek do zapłaty ze szpitala.
    >>
    > to jest jasne.
    > Jest jednak osobą nie posiadajaca zadnego majatku, nie majaca pracujacego
    > meza, sama nie będącą po chorobie w stanie pracować.

    Będzie zadłużona wo końca życia i na liście dłużników być może.

    > Pytam, czy najblizsza rodzina bedzie miała obowiązek uregulować ten dług
    > (np. zyjaca jeszcze mama)?

    Nie.
    Ale spadek po mamie to szybko może przepaść.

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1