Witam.
Poczta Polska doręcza listy polecone, jak odbiorcy nie ma zostawia awizo.
Pytanie dotyczy listów tzw "urzędowych (sądy, urząd skarbowy, zus itd.) Są to
listy z terminem odbioru z poczty - 7 dni. Generalnie doręczyciel zostawia
druczek awiza, tzw 14 dniowy. Z tyłu jest wydrukowane jak byk, że odbiór na
poczcie - 14 dni. Z przodu, częstokroć nieczytelnie gdzieś tam dopisze "7 dni"
co często (z pośpiechu i pisania na kolanie) wygląda jak 7 d~~~~ lub 7 cl~~~~.
Czy takie "doręczenie" jest poprawne? Istnieje właściwy druczek na takie
przesyłki, na którym jest wydrukowane "odbiór 7 dni" (regulamin wewnętrzny
poczty), ale listonosze, z lenistwa czy przyzwyczajenie, nie uwżywają tych
druczków. Czy można zarzucić nieskuteczność doręczenia przy użyciu
niewłaściwego druczka, czy wręcz wystapić o odszkodowanie do poczty, z powodu
niedbałego załatwienia "sprawy urzędowej" w przypadku poniesienia
udokumentowanej straty finansowej z powodu nie odebrania korespondencji?
W końcu PITa mamy wypełniać we właściwy sposób i właściwego - inaczej odrzucony
on ci będzie.

I jeszcze małe pytanko - czy ktoś dostał awizo z wydrukowanym terminem 7 dni?
Ja nigdy.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Poczta Polska doręcza listy polecone, jak odbiorcy nie ma zostawia awizo.
> Pytanie dotyczy listów tzw "urzędowych (sądy, urząd skarbowy, zus itd.)

polecam jako ciekawostkę:
http://info.onet.pl/570567,11,item.html


--
_
|\ /| (_ m...@w...pl
| | ___) G-G 531829
___________________________
Ziemia jest piekłem innego świata

do góry