eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.praworeklamacja butów › reklamacja butów
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "MI" <t...@a...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: reklamacja butów
    Date: Sat, 16 Feb 2002 12:04:36 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 29
    Message-ID: <a4lecv$iqp$1@news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: 212.244.246.2
    X-Trace: news.tpi.pl 1013857504 19289 212.244.246.2 (16 Feb 2002 11:05:04 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 16 Feb 2002 11:05:04 +0000 (UTC)
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Priority: 3
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:84321
    [ ukryj nagłówki ]

    Moja dziewczyna kupiła w sklepie buty zimowe, które pod wpływem wody (zimą
    również bywa mokro) zmieniły kolor z bordowych na czarny. Poszła z nimi do
    sklepu, w którym jej kupiła i złożyła reklamację. Ekspedientka (koleżanka
    mojej dziewczyny) nie dała jej potwierdzenia przyjęcia reklamacji i
    zapewniła, że na drugi dzień takie potwierdzenie doniesie. W międzyczasie
    okazało się, że na paragonie nie było pieczątki firmowej sprzedawcy. Do
    dzisiaj nie otrzymała potwierdzenia przyjęcia reklamacji, ale stawiła się po
    dwóch tygodniach o wyznaczonej godzinie na rozmowę z właścicielem sklepu.
    Właściciela w nim nie było, ale dowiedziała się od ekspedirntki, że przed
    chwilą wyszedł i już go nie będzie. Udało się go eszcze złapać przed sklepem
    jak wsiadał do samochodu. Tłumaczył się wtedy, że zapomniał o spotkaniu i
    wyjaśnił, że wszystko zrobił co było w ego mocy. Zaproponował kolejne
    spotkanie i rozmowę telefoniczną z rzeczoznawcą, który miałby potwierdzić,
    że reklamacja nie została uwzględniona a buty można odebrać u ekspedientki.
    Na widok paragonu bez pieczątki (paragon od innych butów, które kupiła
    siostra mojej dziewczyny) właściciel wytłumaczył, że prawdopodobnie
    ekspedientka zapomniała podstęplować. Rozmowa stawała się z minuty na minutę
    coraz bardziej nerwowa aż w końcu właściciel powiedział do mnie "dobra idź
    pan" i zamknął drzwi samochodu a po chwili wyskoczył mąż właściciela
    postraszył wyglądem i wsiadł do samochodu i odjechali. Jak się okazało, w
    tym sklepie nagminnie są sprzedawane buty bez podstęplowanych paragonów.
    Druga sprawa w sklepie nie zauważyłem kasy fiskalnej. Moim zdaniem towar w
    tym sklepie nie jest legalnie sprowadzany do Polski (źródło - Włochy) i
    dlatego tak siędzieje. Proszę powiedzcie mi co można z tym fantem zrobić i
    czy można odzyskać jeszcze te pieniądze ?
    Pozdrawiam
    Mariusz


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1