eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › problem z rejestracją samochodu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2004-09-24 06:37:17
    Temat: problem z rejestracją samochodu
    Od: "palermos" <p...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Witam

    Mam pytanie do znawców prawa wiec chyba dobrze trafiłem :)
    Sprowadziłem sobie samochód z zagranicy (kraj wspólnoty) jednakze ma on
    nabite numery dwukrotnie poniewaz był w nim wymieniany silnik (tylko górna
    czesć blok został stary) i poprzednie nie zostały dobrze skasowane przez co
    te nowonabite nie są czytelne. Posiadam fakture na wymiane silnika na fak.
    jest jego numer ten nabity przez serwis, oraz wpsi w kasiążce serwisowej
    samochodu mówiący o wymianie silnika równiez jest tam podany nowy numer. Po
    załatwieniu wszystkich formalnosci z US i WK udałem sie do rzeczoznawcy PZM
    któy to wydał mi opinie ze faktycznie nie są to oryginalne numery i ze
    zostały nabite nowe przez serwis oraz ze istnieje mozliwosc nabicia nowych po
    skasowaniu istniejących. Wiec powołując sie na Art.66a skierowałem wniosek o
    nabicie nowych numerów z uwagi na to iz te zostały uszkodzone podczas naprawy
    bo chyba mozna to tak potraktować. Jednakże Pan z WK od razu nawet nie
    czytając tej opinii poeiwdział ze bedzie odmowa bo auto musi miec fabrycznie
    nabite numery, to ja sie pytam po co jest ten art 66a ? odpowiedziałze to nie
    dotyczy samochodów z zagranicy, wiec sie spytałem gdzie tak pisze a on na to
    ze "to jest w domyśle" :) według mnie prawo takiego czegos jak w domysle nie
    uzjane ale kto wie... :D prosił bym osoby znające temat o wypowiedź.

    Z góry dziękuje i pozdrawiam.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2004-09-24 20:31:04
    Temat: Re: problem z rejestracją samochodu
    Od: "Paweł K." <p...@n...pl>


    Użytkownik "palermos" <p...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    news:cj0fat$59k$1@inews.gazeta.pl...
    > Witam
    >
    > Mam pytanie do znawców prawa wiec chyba dobrze trafiłem :)
    > Sprowadziłem sobie samochód z zagranicy (kraj wspólnoty) jednakze ma on
    > nabite numery dwukrotnie poniewaz był w nim wymieniany silnik (tylko górna
    > czesć blok został stary) i poprzednie nie zostały dobrze skasowane przez
    co
    > te nowonabite nie są czytelne. Posiadam fakture na wymiane silnika na fak.
    > jest jego numer ten nabity przez serwis, oraz wpsi w kasiążce serwisowej
    > samochodu mówiący o wymianie silnika równiez jest tam podany nowy numer.
    Po
    > załatwieniu wszystkich formalnosci z US i WK udałem sie do rzeczoznawcy
    PZM
    > któy to wydał mi opinie ze faktycznie nie są to oryginalne numery i ze
    > zostały nabite nowe przez serwis oraz ze istnieje mozliwosc nabicia nowych
    po
    > skasowaniu istniejących. Wiec powołując sie na Art.66a skierowałem wniosek
    o
    > nabicie nowych numerów z uwagi na to iz te zostały uszkodzone podczas
    naprawy
    > bo chyba mozna to tak potraktować. Jednakże Pan z WK od razu nawet nie
    > czytając tej opinii poeiwdział ze bedzie odmowa bo auto musi miec
    fabrycznie
    > nabite numery, to ja sie pytam po co jest ten art 66a ? odpowiedziałze to
    nie
    > dotyczy samochodów z zagranicy, wiec sie spytałem gdzie tak pisze a on na
    to
    > ze "to jest w domyśle" :) według mnie prawo takiego czegos jak w domysle
    nie
    > uzjane ale kto wie... :D prosił bym osoby znające temat o wypowiedź.

    Ten Pan z WK nie ma racji. Nie ma roznicy, skad pochodzi auto. Wedle ustawy,
    pojazd musi posiadac nadwozie (podwozie, rame) i silnik, ktore sa
    numerowane. Tyle. Gdyby nie bylo numeru wogole, to lipa. A tak - numery sie
    zatarly - rzeczoznawca, nabicie. Pana rozumowanie jest bezbledne i nie
    rozumiem decyzji odmownej Pana z WK.

    Moja rada: zloz podanie na pismie, naklej znaczek za 5, daj na sekretariat a
    oni przekaza do wydzialu kom. - Pan z WK musi to przeczytac, a widziec od
    razu nie musi, ze zlozyles podanie - i niech ten Pan napisze, czemu nie
    mozna nabic. Od tego mozna sie odwolac, a tak "na gebe" nic.

    --
    Paweł K.
    r...@w...pl


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1