Witam,

Jakis czas temu (tj w czerwcu zeszlego roku) byli u mnie gliniarze..
chodzilo o piractwo.. wiadomo potem rozprawa itd. reszta nie wazne z
wyjatkiem tego iz wtedy nie mialem skonczone 17 lat (teraz mam 18 skonczone)
sprawa zakonczyla sie na poczatku tego roku.
Ale dzisiaj ni stad ni zowad przyszlo wezwanie do sadu do mojej staruszki
chodzi o jak to ciekawie napisali: "rozmowe z kuratorem w sprawie o czyn
karalny i tu moje imie i nazwisko".
I teraz chcialbym wiedziec o co do cholery moze im chodzic????
Czy po prostu chca pogadac o tym jak sie np. teraz zachowuje czy cos w tym
stylu/nie sprawiam problemow wychowawczych (chociaz to byloby troche dziwne
bo mam 18 skonczone)?
Czy moze chca wywlekac ta sprawe od nowa na wokande?
czy jeszcze o cos innego?

Z gory dzieki za odpowiedz

Pozdrawiam

GeMiNi

do góry

Użytkownik gemini <g...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ak6d2b$58g$...@n...tpi.pl...

A takiej to cholery ,że to jest postępowanie wykonawcze skoro sie bylo pod
opieka sadu rodzinnego i zapadlo postanowienie opiekunczo-wychowawcze w
,którym to orzeczono srodek wychowawczy w postaci nadzoru kuratora to ten
pan kurator bedzie nekał do 21 roku życia:-))) chyba ,że ??? jest możliwość
by sie go pozbyć :-)

Sandra

do góry

Witaj Sandra,

> A takiej to cholery ,że to jest postępowanie wykonawcze skoro sie bylo pod
> opieka sadu rodzinnego i zapadlo postanowienie opiekunczo-wychowawcze w
> ,którym to orzeczono srodek wychowawczy w postaci nadzoru kuratora to ten
> pan kurator bedzie nekał do 21 roku życia:-))) chyba ,że ??? jest
możliwość
> by sie go pozbyć :-)
Co ciekawe to, nie orzeczono srodka wychowawczego w postaci kuratora....
Sad orzekl przepadek mienia w postaci sprzetu komputerowego + plyt CD
zatrzymanych w czasie przeszukania.
Z kuratorem to rozmawialem raz przed rozprawa, najpierw rozmawial ze
starsza - pytal sie czy sprawiam jakies klopoty itd. potem ze mna - czy mam
jakies problemy w szkole/nalogi, jak sie ucze i pewnie cos jeszcze ale nie
pamietam dokladnie bo to bylo spory kawalek czasu temu (przed rozprawa),
potem kuratora nie widzialem, ani o nim nie slyszalem...

Wiec jak to jest... to wezwanie jest normalne czy nie?

pozdrawiam

GeMiNi

do góry

Użytkownik gemini <g...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ak6lck$284$...@n...tpi.pl...
> Witaj Sandra,
>
> > A takiej to cholery ,że to jest postępowanie wykonawcze skoro sie bylo
pod
> > opieka sadu rodzinnego i zapadlo postanowienie opiekunczo-wychowawcze w
> > ,którym to orzeczono srodek wychowawczy w postaci nadzoru kuratora to
ten
> > pan kurator bedzie nekał do 21 roku życia:-))) chyba ,że ??? jest
> możliwość
> > by sie go pozbyć :-)
> Co ciekawe to, nie orzeczono srodka wychowawczego w postaci kuratora....
> Sad orzekl przepadek mienia w postaci sprzetu komputerowego + plyt CD
> zatrzymanych w czasie przeszukania.
> Z kuratorem to rozmawialem raz przed rozprawa, najpierw rozmawial ze
> starsza - pytal sie czy sprawiam jakies klopoty itd. potem ze mna - czy
mam
> jakies problemy w szkole/nalogi, jak sie ucze i pewnie cos jeszcze ale nie
> pamietam dokladnie bo to bylo spory kawalek czasu temu (przed rozprawa),
> potem kuratora nie widzialem, ani o nim nie slyszalem...
>
> Wiec jak to jest... to wezwanie jest normalne czy nie?

Postepowanie o przepadku podlega post.wykonawczemu jest to też środek
wychowawczy ...wezwanie jest całkiem normalne... Ponadto proponowalabym
przeczytać ponownie orzeczenie... i stawić się niezwłocznie do sądu...

Sandra

do góry