eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomonopolistyczne (?) działania zakładu energetycznego (dlugie) › monopolistyczne (?) działania zakładu energetycznego (dlugie)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpintern
    et.pl!nemesis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: Tulip <k...@w...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: monopolistyczne (?) działania zakładu energetycznego (dlugie)
    Date: Sun, 22 May 2005 19:56:18 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 69
    Message-ID: <d6qhdh$8kg$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: 217.97.139.206
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1116784881 8848 217.97.139.206 (22 May 2005 18:01:21
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 22 May 2005 18:01:21 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0 (Windows/20041206)
    X-Accept-Language: pl, en-us, en
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:299210
    [ ukryj nagłówki ]

    Najpierw opis sytuacji:- stara willa, przerobiona na 3 oddzielne
    mieszkania. Jedno z mieszkań zajmuje moje wujostwo - starsze bezdzietne
    malzenstwo. W listopadzie poprzedniego roku nastapil nagly wzrost
    zuzycia pradu - o ile jeszcze u wujostwa nie bylo to bardzo widoczne,
    dotychczasowe rachunki ksztaltowaly sie na poziomie 100 zl, teraz wyszlo
    okolo 140 zl(tym bardziej, ze to jesien - dni coraz krotsze) to u
    sasiadow rachunki byly wyzsze o ponad 100% wzgledem poprzednich
    miesiecy. Liczniki od tych 3 mieszkan znajduja sie w jednym miejscu na
    klatce schodowej, do ktorej maja dostep tylko mieszkancy. Usterka
    zostala zgloszona do zakladu energetycznego. Przbyli fachowcy -
    wymienili liczniki - kazali czekac na ciag dalszy.
    Ciag dalszy nastapil w kwietniu biezacego roku - zaklad energetyczny
    kazdemu z mieszkancow wyslal pismo, ze "licznniki zostaly uszkodzone
    (bledy wskazan w zaleznosci od mieszkania 120%-300%). Uszkodzenie bylo
    spowodowane przez magnes neodymowy co potwierdza ekspertyza i do dnia 31
    maja nalezy zaplacic kare w wysokosci okolo 3500 zl w przeciwnym wypadku
    zostanie odciety doplyw pradu. Fakt kradziezy pradu zostanie
    zgloszony na policje." Podobne pisma otrzymali mieszkancy pozostalych
    mieszkan

    Osobiscie o finale sprawy dowiedzialem sie w tym tygodniu, podczas
    wizytu u wujostwa - mieszkamy dosc daleko od nich, jednak jest to dosc
    bliska rodzina i staram sie ich od czasu do czasu odwiedzac, tym
    bardziej , ze jak pisalem sa to ludzie starsi, bez wlasnych dzieci.Z
    tego co znalazlem w necie, bardzo prawdopodobne jest, ze usterka taka
    powstala rzeczywiscie w wyniku dzialanie silnego magnesu - chociaz
    prawdopodobinstwo, ze to wuj zrobil cos takiego (ze o ciotce nie
    wspomne) jest praktycznie zerowe. Sasiadow praktycznie nie znam, wiec
    trudno mi powiedziec, ale ktos musialby zajasc sie kazdym licznikiem, bo
    nie sadze, zeby moc jakiegokolwiek magnesu byla na tyle duza, aby
    odzialywala na pozostale liczniki
    Nie powiem, zbulwersowala mnie ta sprawa - podzwonilem wiec,
    przejechalem sie do zakladu energetycznego, poszperalem w necie i jest
    pare rzeczy, ktore bardzo mi sie nie podobaja:
    - wymuszanie szantazem (odciecie pradu)zaplaty, bez jakiegokolwiek
    dowodu winy
    - ekspertyze wykonal producent tego licznika (moim zdaniem to tak, jak
    gdyby np. producent papierosow badal ich szkodliwosc....)
    - ekspertyza stwierdza, ze "Uszkodzenie polegalo na rozmagnesowaniu
    magnesu hamującego licznik. Uszkodzenie nastapilo wskutek dzialania
    silnego pola magnetycznego. Zrodlem takiego pola MOGL byc magnes
    neodymowy". To zdanie zaklad energetyczny odczytuje jako: Zrodlem
    takiego pola BYL magnes neodymowy.
    - w umowie jest zapis, ze za stan licznika odpowiada odbiorca, IMO
    szybkie zgloszenie usterki jest wlasnie dbaniem o ten licznik. Zdaniem
    zakladu dopuszczenie do usterki jest brakiem dbania o licznik.
    - po rozmowie z zakladem energetycznym dowiedzialem sie, ze jezeli kara
    zostanie zaplacona (moze byc rozlozona na raty) to nie beda zglaszali
    sprawy policji(nawet na moje zadanie). Zglosza natomaist jesli kara nie
    zostanie zaplacona (ale wtedy odetna rowniez prad) To zwlaszcza bardzo
    mnie denerwuje - albo sadza, ze jest przestepstwo i powinni to zglosic,
    albo go nie ma - ale wtedy skad ta kara.

    Pieniadze zostana wplacone - nie chcialbym, zeby wujostwu odcieli prad.
    Zreszta oni chyba nie dokonca pojeli niuanse reformy monetarnej (jak
    pisalem, sa to starsi ludzie) i mam wrazenie, ze oni przez caly czas
    sadza, ze chodzi o kwote 350zl.... Niechcialbym rozpetywac wojny z
    zakladem energetycznym, ktorej nie moglbym poprowadzic - mieszkam jednak
    za daleko a zwalac to wszystko na ich glowe... Nie chcialbym rowniez
    pozostawiac tego zupelnie bez echa.

    I tutaj prosba o porade - co mozna zrobic w takiej sytuacji? Nie wiem,
    pismo do zakladu energetycznego, ze pieniadze zostaja wplacone pod
    grozba szantazu (nie chcialbym, zeby wplacenie tych pieniedzy
    potraktowali jako przyznanie do winy), jakas skarge - gdzie? Urzad
    antymonopolowy, rzecznik praw konsumenta, jeszcze gdzies?A moze po
    prostu dac sobie spokuj? - jak pisalem, nie moglbym kontrolowac sprawy
    na miejscu (chyba, ze jest jakas mozliwosc ustanowienia mnie
    polnomocnikiem w tej sprawie?).

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1