eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawojak wywalczyc zwrot kosztow operacji mojego dziecka w Essen (Niemcy)? › jak wywalczyc zwrot kosztow operacji mojego dziecka w Essen (Niemcy)?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!p
    ostnews.google.com!e23g2000vbe.googlegroups.com!not-for-mail
    From: ewatm <p...@g...com>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: jak wywalczyc zwrot kosztow operacji mojego dziecka w Essen (Niemcy)?
    Date: Thu, 7 May 2009 07:29:49 -0700 (PDT)
    Organization: http://groups.google.com
    Lines: 70
    Message-ID: <2...@e...googlegroups.com>
    NNTP-Posting-Host: 83.15.24.138
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-1
    Content-Transfer-Encoding: 7bit
    X-Trace: posting.google.com 1241706589 7140 127.0.0.1 (7 May 2009 14:29:49 GMT)
    X-Complaints-To: g...@g...com
    NNTP-Posting-Date: Thu, 7 May 2009 14:29:49 +0000 (UTC)
    Cc: e...@w...pl
    Complaints-To: g...@g...com
    Injection-Info: e23g2000vbe.googlegroups.com; posting-host=83.15.24.138;
    posting-account=ZqJk5AoAAABfXWSKjfHAEIQYCqL0Mlbc
    User-Agent: G2/1.0
    X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 7.0; Windows NT 5.1; .NET CLR
    2.0.50727; .NET CLR 3.0.04506.648; .NET CLR 3.5.21022;
    FDM),gzip(gfe),gzip(gfe)
    X-HTTP-Via: 1.1 famnet.pl (squid/3.0.STABLE8)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:587416
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam szanownych grupowiczow
    Zanim zaczne walczyc z NFZ-tem chcialem sie Was zapytac, bo moze juz
    ktos mial do czynienia z tematem i wie jak go ugryzc.

    Otoz...

    Bede chcial powalczyc z NFZ o zwrot kosztow operacji mojej 13-to
    letniej coreczki, ktora odbyla sie w Essen - usuniecie lewej galki
    ocznej z guzem 14mm (na razie jeszcze nie wiadomo, czy byl to nowotwor
    zlosliwy) i wszepieniu dozywotniego implantu, na ktory nakladana jest
    protezka. Wszystko to juz przeszlismy, cora ma protezke, nie do
    odroznienia od normalnego oczka a nie musze chyba pisac jak wazne jest
    to dla dorastajacej dziewczynki ;-).

    U cory w wieku 6ciu lat stwierdzono niedowidzenie i guza w oczku, ale
    prowadzaca Pani doktor, po kilku badaniach stwierdzila, ze mozemy
    uczepic sie diagnozy, ze to wada wrodzona.
    W styczniu br. Natalia powiedziala mimochodem, ze juz wogle na oczko
    nie widzi. Tym razem Pani doktor wydala wyrok, ze to jest nowotwor i
    trzeba go NATYCHMIAST, oczywiscie razem z oczkiem, usunac.

    Oczywiscie po takiej diagnozie zwiedzilismy polskie najlepsze kliniki
    (Krakow, CZD).

    Na razie nie bede sie rozpisywal dlaczego w Niemczech a nie w Polsce,
    napisze tylko w wieeeelkim skrocie, ze klinike w Essen polecila nam PO
    CICHU (dzieki Bogu;-)) jedna z lekarek (Katowice, Ceglana) robiacych
    corci USG na 20to letnim sprzecie, na ktorym nic nie bylo widac. Pani
    doktor powiedziala, ze to zalosne, ze kazde z kilkunastu
    przeprowadzonych badan USG robi inny lekarz na innym sprzecie,
    powiedziala ze w zasadzie nic nie moze powiedziec po badaniu bo nic
    nie widzi, i jak tylko mozemy, skontaktujmy sie z Niemcami. Podala nam
    namiary na jedna ze swoich pacjentek, ktorej takze niemieccy lekarze
    pomogli.

    Skontaktowalismy sie i juz za dwa dni bylismy w Essen.
    Niemiecka sluzba zdrowia to jakis Matrix - tam na miejscu dziwilismy
    sie temu, co przeciez powinno byc wszedzie normalne - usmiechniety i
    zawsze majacy czas dla dzieci personel i normalni lekarze. No po
    prostu szok. Daleko nam strasznie do nich....
    Ok...
    Rodzina na wszelki wypadek zrzucila sie i wzielismy ze soba pieniazki.
    Operacje przeprowadzono, kosztowala 3300 Euro, proteza 350.

    Klinika, przed operacja wyslala prosbe do naszego NFZ z prosba o zgode
    na przejecie kosztow (tam spotkalismy ludzi z calego swiata. Rumunski
    FZ przysyla taka zgode w 48 godzin....) ale papier wyladowal w koszu.

    Wszystko rozbija sie o druk E112, ktory powinnismy zalatwiac przed
    operacja. Oczywiscie NFZ nie zgadza sie na operacje poza granicami
    kraju, jezeli taki zabieg moglby byc przeprowadzony w Polsce.

    Jak myslicie - jak to zalatwiac?
    Czy nawet jesli tak jest, nie powinnismy dostac przynajmniej tego, co
    NFZ zaplacilby polskiemu szpitalowi?
    Bardzo prosze o Wasze sugestie, co z ta sprawa zrobic - cale zycie
    placimy wysokie skladki i nie mam zamiaru urzedasom tego podarowac.

    Z gory dziekuje za wszelkie posty.
    Pozdrawiam
    Ewa

    Dodam jeszcze, ze wyjezdzajac spotkalismy 20to miesiecznego niemowlaka
    z rodzinka z Zielonej Gory... Kubusiowi znany nam doktor z CZD
    zaaplikowal 9 blokow chemii, a rodzice uciekli do Essen po tym jak
    uslyszeli, ze trzeba usunac obie galki oczne.
    W Essen lekarze chwycili sie za glowy... Po badaniach stwierdzili, ze
    beda mogli prawdopodobnie uratowac wzrok przynajmniej w jednym oku....
    Chcecie to poczytajcie na stronach www.gazetalubuska.pl - wystarczy
    wpisac Kubus....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1