Witam,

Przegladajac archiwum grupy pl.soc.prawo oraz pl.internet.polip
nie doczytalem sie tego, co mnie interesuje, dlatego tez pisze do
Panstwa z takim oto problemem:

Pewien Pan otrzymal fvat za domene internetowa, ktora utrzymuje
temu Panu, ale ten Pan juz od kilku miesiecy wie, ze tej domeny
juz nie chce. Niestety nie zdolal na czas zlozyc wniosku o rezygnacje
z utrzymania domeny w NASK. Teraz windykacja NASK stara sie
odzyskac/wyludzic/ pieniazki za domene, ktorej Pan nie chce.
Co w takiej sytuacji mozna zrobic? Walczyc, starac sie o umozenie
tej oplaty, moze podzielenie za okres, przez jaki domena jest jeszcze
widoczna?

W archiwum znalazlem cos takiego:

> krotko mowiac: Nie plac ! (powaznie)
> wg mnie w Polsce (przynajmniej czesciowo) obowiazuje prawo: cywilne,
> handlowe, inne.
> Wg tego prawa dowodem zakupu jest faktura VAT (ktora otrzymales -
> zgodne) ale prawem do uzytkowania jest oplacenie tej faktury.

Czy jest to dobre rozwiazanie? W koncu NASK ma swoj wydzial windykacji
i nie pusci tego plazem mojemu klientowi, mozliwe nawet, ze spotkaja sie
w sadzie.

Rowniez, jeden z punktow regulaminu ( http://www.dns.pl/zasady.html )
mowi:

> 19.
> Podstawę do rozwiązania Umowy stanowi brak zapłaty części albo
> całości opłaty rocznej. Ponowna rejestracja tej samej nazwy domeny
będzie
> możliwa po uiszczeniu przez Abonenta opłaty zaległej wraz z odsetkami
oraz złożeniu
> nowego Wniosku, o ile w chwili rejestracji nazwa domeny będzie
dostępna.
> Usunięcie nazwy domeny jest równoznaczne z rozwiązaniem Umowy.

Czy NASK ma prawo dochodzic naleznosci za domene, ktorej nie chcemy?

Prosze w imieniu mojego klienta o rade w stosownym tonie.

Pozdrawiam,
Rafal