eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › [długie i nietypowe] Problem z zabudowaniami gosp. sąsiadów na mojej posesji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2005-06-27 08:25:23
    Temat: [długie i nietypowe] Problem z zabudowaniami gosp. sąsiadów na mojej posesji
    Od: "Gracjan [niedziedz]" <g...@p...fm>

    Witam!
    Mam nastepujacy problem. Niedawno kupiłem działkę wraz z domem, która
    została wydzielona z wiekszego obszaru. Na pozostałej części ludzie tam
    mieszkajacy dzierżawią grunt od prawowowitego właściciela. Problem polega na
    tym ze, po podziele gruntu na mojej posesji stoja zabudowania gospodarcze
    (szopki) w których sasiadka dzierżawiąca teren na którym mieszka
    przetrzymuje opał, zrobiła sobie pralnie itp. Ninijesze szopy niedość ze
    zajmują moją działke to jeszcze przylegaja do jednej ze ścian mojego domu i
    uniemożliwiają mi wykonanie docieplenia elewacji. Z tego co sie dowiedziałem
    po zakupie przezemnie gruntu pod szołerkami stałem sie ich właścicielem.
    Wystąpiłem do Urzedu Miasta o pozwolenie o rozbiórkę i niniejsze pozwolenie
    otrzymałem. Szopki użytkuje strasza kobieta (około 80 lat) i jest mi jej
    żal, nie chciałbym być przyczyną jej zawału serca. Próbowałem wiec sie
    dogadać z jej synem (60-cio letnim), zaproponowałem pomoc w przeprowadzce
    znajduajcych sie tam rzeczy i przy ewentualnej budowie nowego szałerka. Syn
    sąsiadki twierdzi jednak że z chwilą zakupu przezemnie działki zobowiazałem
    sie do postawienia jego matce nowych szopek na posesji przez nia
    dzierżawionej (takie informacje uzyskał podobno od poprzednich włascicieli)
    i że on tam palcem nie ruszy. Ja ze swej strony do niczego takiego sie nie
    zobowiazywałem, w ksiedze wieczystej, ani w akcie notarialnym nie ma o tym
    słowa. Straciłem juz wszelką cierpliwość. Z rad jakie otrzymałem od ludzi
    znających sie nieco na prawie budowlanym w obecnej sytuacji powinienem
    wysłać sąsiadce pismo w którym określam, że np. za 2 tygodnie zaczynam
    rozbiórke zabudowań znajdujacych sie na mojej posesji a rzeczy znajdujace
    sie tam wywoże na wysypisko pod dany adres. Poinformowałem o tym syna
    sąsiadki on natomiast straszy mnie ze jesli cokolwiek rusze, bedę musiał
    zapłacić odszkodowanie. Pytanie brzmi: Jak to załatwic zgodnie z prawem?
    Wysłać takowe pismo do sąsiadki? Co dalej? Jesli ona nie usunie swoich
    rzeczy zrobić to samemu przy asyscie policji? Wolałbym uniknąć tego typu
    drastycznych rozwiązań, jednak jakiekolwiek próby dogadania sie z sąsaidka
    czy tez z jej synem do niczego nie prowadza. Syn najwyrazniej ma nadzeje ze
    matka w niedługim czasie zakończy żywot i bedzie miał problem z głowy :(
    Smutne :(
    Pozdrawiam
    Gracjan



  • 2. Data: 2005-06-27 09:19:39
    Temat: Re: [długie i nietypowe] Problem z zabudowaniami gosp. sąsiadów na mojej posesji
    Od: KrzysiekPP <k...@S...op.pl>

    > sie tam wywoże na wysypisko pod dany adres. Poinformowałem o tym syna
    > s?siadki on natomiast straszy mnie ze jesli cokolwiek rusze, bedę musiał
    > zapłacić odszkodowanie. Pytanie brzmi: Jak to załatwic zgodnie z prawem?

    A za co odszkodowanie ? Przeciez on nie jest wlascicielem tych szop.

    --
    Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/


  • 3. Data: 2005-06-27 10:39:26
    Temat: Re: [długie i nietypowe] Problem z zabudowaniami gosp. sąsiadów na mojej posesji
    Od: "Gracjan [niedziedz]" <g...@p...fm>


    Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@S...op.pl> napisał w wiadomości
    news:MPG.1d29dd49b5f9be7e98a0de@news.task.gda.pl...
    > > sie tam wywoże na wysypisko pod dany adres. Poinformowałem o tym syna
    > > s?siadki on natomiast straszy mnie ze jesli cokolwiek rusze, bedę musiał
    > > zapłacić odszkodowanie. Pytanie brzmi: Jak to załatwic zgodnie z prawem?
    >
    > A za co odszkodowanie ? Przeciez on nie jest wlascicielem tych szop.

    On nie ale z tego co wiem, szopy były stawiane przez jego matke na
    dzierżawionej przez nią ziemi. Te zabudowania pochodzą jeszcze z lat 40-tych
    zeszłego wieku. Teraz stoją na mojej ziemi, więc jeśli się nie myle to
    rzeczywiście ja jestem ich włascicielem
    Pozdr.
    Gracjan


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1