eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › budowanie w granicy (prosba o pomoc)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2005-04-11 11:14:51
    Temat: budowanie w granicy (prosba o pomoc)
    Od: "lasic" <e...@g...pl>

    Witam,

    Mam taki problem. Chcialbym wybudowac dom w granicy z sasiadem X na swojej
    dzialce (szer. 13 m). Prawie miesiac temu zlozylem podanie o warunkach
    zabudowy bo gmina nie ma aktualnego planu (bedzie podobno za kilka
    miesiecy). Po wszczetym postepowaniu sasiad X zlozyl protest. Pani z gminy
    w miedzyczasie kilkakrotnie zapewniala mnie, ze oczywicscie mam prawo
    budowac w granicy, no bo ten sasiad sam ma dom w granicy i jego garaz (w
    zaden sposob obecnie nie uzywany) tez nie trzyma wymaganych odleglosci.
    Dzis w rozmowie ze mna ta pani znow potwierdzila, ze gmina oczywiscie
    napisze w decyzji o mozliwosci budowania mojego domu w granicy. Uprzedzila
    jednak, ze sasiad sie wtedy odwola i wtedy sprawa pojdzie do Samorzadowego
    Kolegium Jakiegostam, ktory zgodzi sie ze mna lub nie. Po czym znow
    zapewnila o zgodzie gminy na budowanie w granicy, tylko musi pan dogadac sie
    z sasiadami, bo owszem bedzie w warunkach zgoda na budowanie w granicy ale
    (uwaga!) za zgoda sasiada. Zdebialem. Po kiego grzyba w takim razie to
    wszystko zaczynam i jaki jest sens takiego pozwolenia skoro wiadomo, ze
    sasiad sie nie zgodzi. Inaczej nie zglaszalby protestu (poza tym nie
    jestesmy w dobrych stosunka bo zasiedzieli nam 1 m prawie na calej dlugosci
    dzialki). Pani z gminy dodala, ze niestety nie maja prawa napisac w decyzji
    o mozliwosci budowania w granicy bez zastrzezenia zgody sasiada. Wydaje mi
    sie to jednak nielogiczne, bo po co sasiad ten mialby oprotestowywac w
    Kolegium decyzje gminy ktora zastrzega jego zgode? Moje pytanie: Czy
    rzeczywiscie gmina musi zastrzec zgode siasiada przy wyrazeniu zgody dla
    domu w granicy w swojej decyzji o warunkach zabudowy czy moze chodzi o
    lapowe? Jakie sa moje szanse na postawienie domu w granicy wedlug
    obowiazujacych procedur? Jak byscie doradzili mi postepowac?

    Bede bardzo wdzieczny na jakiekolwiek sugestie/rade (wolalbym te natury
    bardziej prawnej). Przepraszam rowniez, ze cyba dosc zawile to wszystko
    przedstawilem, ale ci co znaja sie na rzeczy napewno wszystko zrozumieja.
    Chetnym moge przyslac mapke dzialki mojej i sasiada.

    Pozdrowienia,
    lasic



  • 2. Data: 2005-04-11 13:37:52
    Temat: Re: budowanie w granicy (prosba o pomoc)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "lasic" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:d3dmcu$skj$2@nemesis.news.tpi.pl...

    Zamiast sąsiada zgodę może wyrazić jeszcze sąd. Ale to długa i
    skomplikowana droga.


  • 3. Data: 2005-04-11 20:32:24
    Temat: Re: budowanie w granicy (prosba o pomoc)
    Od: "parrot" <p...@p...onet.pl>


    Użytkownik "lasic" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:d3dmcu$skj$2@nemesis.news.tpi.pl...
    > Witam,
    >
    > Mam taki problem. Chcialbym wybudowac dom w granicy z sasiadem X

    Skoro sasiad tez sie pobudowal w granicy, moze sprobowac ponegocjowac, ze
    chetnie zglosisz fakt, iz jego zabudowania nie sa zgodne z przepisami?

    Moja matka chciala wybudowac garaz w granicy z sasiadami (ktorzy mieli w
    granicy wybudowana lakiernie proszkowa i smierdzacy wychodek). Zgodzili sie,
    choc z malymi oporami. Po fakcie okazalo sie, ze moja matka jako jedyna w
    calej wsi miala wszystkie wymagane pozwolenia, plany i zgody. Reszta to
    pelna samowolka. Zapytaj/sprawdz, czy sasiad ma pozwolenie na swoje budowle
    w ostrej granicy?

    Stawiam dolary przeciw sliwkom, ze nie.

    A potem ponegocjuj.

    Innej rady, niz zgoda sasiada na pismie nie ma, chyba ze chcesz sie bawic w
    sad. Gmina ma racje i nie chodzi tu o lapowe.

    Pozdrawiam
    parrot



  • 4. Data: 2005-04-12 06:21:32
    Temat: Re: budowanie w granicy (prosba o pomoc)
    Od: "lasic" <e...@g...pl>

    Sadze, ze nie ma zadnego pozwolenia, ale poniewaz jego dom zostal wybudowany
    przed wojna a garaz w latach 70-ch, wydaje mi sie, ze wszystko ma juz
    "zalegalizowane" przez czas, niestety....

    lasic

    "parrot" <p...@p...onet.pl> wrote in message
    news:425add5f$0$1412$f69f905@mamut2.aster.pl...
    >
    > Użytkownik "lasic" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:d3dmcu$skj$2@nemesis.news.tpi.pl...
    > > Witam,
    > >
    > > Mam taki problem. Chcialbym wybudowac dom w granicy z sasiadem X
    >
    > Skoro sasiad tez sie pobudowal w granicy, moze sprobowac ponegocjowac, ze
    > chetnie zglosisz fakt, iz jego zabudowania nie sa zgodne z przepisami?
    >
    > Moja matka chciala wybudowac garaz w granicy z sasiadami (ktorzy mieli w
    > granicy wybudowana lakiernie proszkowa i smierdzacy wychodek). Zgodzili
    sie,
    > choc z malymi oporami. Po fakcie okazalo sie, ze moja matka jako jedyna w
    > calej wsi miala wszystkie wymagane pozwolenia, plany i zgody. Reszta to
    > pelna samowolka. Zapytaj/sprawdz, czy sasiad ma pozwolenie na swoje
    budowle
    > w ostrej granicy?
    >
    > Stawiam dolary przeciw sliwkom, ze nie.
    >
    > A potem ponegocjuj.
    >
    > Innej rady, niz zgoda sasiada na pismie nie ma, chyba ze chcesz sie bawic
    w
    > sad. Gmina ma racje i nie chodzi tu o lapowe.
    >
    > Pozdrawiam
    > parrot
    >
    >


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1