eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wezwanie na rozprawę
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2004-02-24 17:39:08
    Temat: Wezwanie na rozprawę
    Od: "Jacek" <s...@W...gazeta.pl>

    Bardzo proszę o radę w następującej sprawie:wniosłem do sądu pozew o zapłatę
    należności,sąd wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym do którego
    dłużnik wniósł sprzeciw,wobec czego sąd wyznaczył termin rozprawy i tu
    zaczyna się mój problem,gdyż dłużnik już dwukrotnie nie podjął w terminie
    zawiadomienia wysłanego przez sąd,i nie stawił się już na dwóch
    rozprawach,wobec czego rozprawy są odraczane,teraz sąd wyznaczył trzeci
    termin rozprawy,myślę,że i tym razem dłużnik po prostu nie odbierze
    korespondencji z sądu.Zastanawiam się jak długo będę się sam stawiał na
    rozprawie i jak długo sąd będzie tolerował taki stan rzeczy.Czy jest coś co
    mógłbym zrobić w tej sprawie?może napisać jakies pismo do sądu,a może pójść
    na policję i poprosić o sprawdzenie czy adres zamieszkania dłużnika jest
    aktualny?
    Dotychczasowe zawiadomienia sądowe,poczta zwracała z adnotacją"nie podjęto w
    terminie",jeżeli ktoś umiałby mi pomóc byłbym bardzo wdzięczny.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2004-02-26 19:45:04
    Temat: Re: Wezwanie na rozprawę
    Od: "Jacek" <p...@c...cy>

    Nieustraszony(a) niczym Jacek napisał(a):
    > Bardzo proszę o radę w następującej sprawie:wniosłem do sądu pozew o
    > zapłatę należności,sąd wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym do
    > którego dłużnik wniósł sprzeciw,wobec czego sąd wyznaczył termin rozprawy
    > i tu zaczyna się mój problem,gdyż dłużnik już dwukrotnie nie podjął w
    > terminie zawiadomienia wysłanego przez sąd,i nie stawił się już na dwóch
    > rozprawach,wobec czego rozprawy są odraczane,teraz sąd wyznaczył trzeci
    > termin rozprawy,myślę,że i tym razem dłużnik po prostu nie odbierze
    > korespondencji z sądu.Zastanawiam się jak długo będę się sam stawiał na
    > rozprawie i jak długo sąd będzie tolerował taki stan rzeczy.Czy jest coś
    > co mógłbym zrobić w tej sprawie?może napisać jakies pismo do sądu,a może
    > pójść na policję i poprosić o sprawdzenie czy adres zamieszkania dłużnika
    > jest aktualny?
    > Dotychczasowe zawiadomienia sądowe,poczta zwracała z adnotacją"nie podjęto
    > w terminie",jeżeli ktoś umiałby mi pomóc byłbym bardzo wdzięczny.

    Ja też miałem podobną sytuację, z tą różnica że dłużnik w ostatniej chwili
    się rozchorowywał. Ja jechałem 150 km i na sali sądowej dowiadywałem się o
    tym.
    I było po sprawie. Możesz, mając nakaz zapłaty zgłosić się z nim do
    komornika o tzw "depozyt sądowy" art 492 KC.
    Może to przestraszyć trochę dłużnika jak komornik zacznie deptać mu po
    piętach.Do pracy komornika mam dużo zastrzeźeń,ale to jest w tym momencie
    chyba wszystko,co możesz.

    --
    Jacek

    Niczyje życie, zdrowie ani mienie nie jest bezpieczne, gdy obraduje Parlament!!
    Adres zakodowany w ROT-13


  • 3. Data: 2004-02-27 21:34:21
    Temat: Re: Wezwanie na rozpraw
    Od: "wowka" <w...@w...pl>


    Użytkownik "Jacek" <p...@c...cy> napisał w wiadomości
    news:c1ne1k$spq$2@news.onet.pl...
    > I było po sprawie. Możesz, mając nakaz zapłaty zgłosić się z nim do
    > komornika o tzw "depozyt sądowy" art 492 KC.
    > Może to przestraszyć trochę dłużnika jak komornik zacznie deptać mu po
    > piętach.Do pracy komornika mam dużo zastrzeźeń,ale to jest w tym momencie
    > chyba wszystko,co możesz.

    w tym przypadku nie może tak zrobić, bo nakaz został wydany w postępowaniu
    upominawczym a nie nakazowym. Z chwilą wniesienia sprzeciwu stracił moć i
    Sad w ostatecznym wyroku nie będzie się do niego odnosił.

    wowka


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1