Że tak powiem: "z prasy", więc nie ręczę nijak za rzetelność.
CHIP 2016/03 strona 11, góra-środek, nie podano sygnatura ani
innych namiarów.
Zapodaję wyłącznie w roli ciekawostki :)
Streszczenie: pracownik używał sobie w trakcie pracy służbowego
sprzętu do ("prywatnych", znaczy osobistych) pogaduszek, za co
został zwolniony. Był "zakaz używania" (do celów osobistych).
Nie ma mowy o "prawie do śledzenia" (znaczy czy pracownik
został uprzedzony, że będzie nagrywany), wymowa notki sugeruje
że nie.
Wyrok rumuńskiego sądu: słusznie (zwolniony).
Zaskarżenie do ETŚ naruszenia "prawa do prywatnosci" (zapis
czatu został przedstawiony jako dowód) zostało oddalone.
Jest wzmianka o zatarciu danych rozmówców (i tak wiadomo,
kto to był :P).
Notka akcentuje fakt, iż ten wyrok dotyczy również polskiego
prawodawstwa.

pzdr, Gotfryd