eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRowerzysta - kraksa - wazne !!! › Rowerzysta - kraksa - wazne !!!
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinte
    rnet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Kwiatek [Michal Kwiatkowski]" <j...@p...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Rowerzysta - kraksa - wazne !!!
    Date: Tue, 20 May 2003 21:01:48 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 46
    Message-ID: <badube$or8$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: pl54.lublin.cvx.ppp.tpnet.pl
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1053457583 25448 213.76.70.54 (20 May 2003 19:06:23 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 20 May 2003 19:06:23 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4807.1700
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4807.1700
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:146376
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam
    Mam pewien problem i dylemat: Jadac rowerem wieczorem 18:30, 15.V.2003 r.
    chodnikiem
    Naprzeciwko KUL-u na wysokości AM (AKADEMII MEDYCZNEJ) wyjechalo auto z
    parkingu. I mimo proby unikniecia kolizji uderzylem lekko w nie. Na aucie
    dwie rysy. Pani wziela mnie do auta i po wstepnych ogledzinach stwierdzila
    ze nic mi nie jest i poddala umowe recznie spisana pod nos: ze ona
    wyjezdzajac z parkingu AM zostala uderzona przez rowerzyste jadacego po
    chodniku. Ja glupi podpisalem (bedac pewnie w szoku i ogolnym
    zdenerowowaniu) - uzasadnijac przez nia tym ze to potrzebne do
    ubezpieczenia. Potem zawiozla mnie dla pewnosci na pogotowie gdzie nie
    stwierdzono zadnych obrazen. Chcialem być mily mimo, ze moglem zwiac, ale
    postanowilem ulatwic pani uzyskanie ubezpieczenia i być fair..
    Pani po ogledzinach w warsztacie stwierdzila ze naprawa zamknie się w
    kwocie do 1000 zl. Jak na moje oko to cholernie duzo i zada tych pieniedzy
    ode mnie. Jest to zbyt mala szkoda aby domagac się z ubezpieczenia,
    ewentualnie traci się wtedy znizke tak mi się wydaje. Jakis polowiczny
    kompromis jej nie satysfakcjonuje. Mowi ze poprzez brak mojej skruchy i chec
    zadoscuczynienia poda mnie do Sadu Grodzkiego w Lublinie gdzie zostane
    skazany za ogolne wykroczenie, poniose podwojne koszty naprawy auta i do
    moich akt zostanie dolaczony wpis o karalnosci.(mam to w postaci smsa). Pani
    wie bo jej powiedzialem ze jestem studenetem PRAWA (poczatkujacy I) stad
    wpis o karalnosci. Nasza Dobra Pani jest lekarka na AM i jej precyzja mnie
    przeraza. W calej sytuacji nie wziela udzialu policja gdyz w przypadku gdy
    nie ma obrazen nie ma obowiazku jej wzywac. I ona jej nie wezwala czego
    teraz zaluje.

    1) Co mogę zrobic w tej sytuacji ? czy warto jeszcze isc na policje i mowic
    ze cos takiego
    mialo miejsce. Tym bardziej ze ta z tym sadem to mi pachnie szantazem.
    2) Jak prawo reguluje sytuacje gdy ktos jedzie chodnikiem, tam jest bardzo
    szeroki chodnik nie ma przystanku wiec ruch jest w miare maly a to lepsza
    alternatywa niż Raclawickie. CZy powyzej jakiejs szerokosci chodnika (2,5 m)
    mogą po nim jechac rowerzysci?
    3) Jaka jest wartosc mandatu za jazde po chodniku ?
    4) CZy Pani nie powinna zachowac szczegolnej ostroznosci wlaczajac się do
    ruchu wlaczenie z wzieciem poprawki na rowerzystow. Dodam ze podjechala dosc
    energicznie.
    5) Jak sprawa ta może wygladac w sadzie, dodam ze nie mam zadnych zrodel
    dochodu i nie stac mnie na zaplacenia nawet polowy tej kwoty.
    6) Może jakas otucha ?

    PZdr. MK i dzieki za info.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1