eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawożebranie › Re: żebranie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: Samotnik <s...@s...eu.org>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: żebranie
    Date: Sun, 3 Nov 2002 12:59:40 +0000 (UTC)
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 44
    Message-ID: <s...@l...localdomain>
    References: <e...@4...com>
    <s...@l...localdomain>
    <s...@w...sal.com>
    NNTP-Posting-Host: pu16.wroclaw.sdi.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.tpi.pl 1036328380 2145 217.98.142.16 (3 Nov 2002 12:59:40 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 3 Nov 2002 12:59:40 +0000 (UTC)
    User-Agent: slrn/0.9.7.4 (Linux)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:112948
    [ ukryj nagłówki ]

    W artykule <s...@w...sal.com> WOJSAL napisał(a):
    >>> Czy zwykle żebranie jest legalne? Zalozmy ze siedze z kartka i pojemnikiem
    >>> na pieniadze gdzies na ulicy lub na stopniu jakiejs kamienicy - kto moze
    >>> sie przyczepic ? Policja, straz miejska? Walsciciel kamienicy?
    >>
    >>W średniowiecznej Anglii karano śmiercią za żebractwo i trochę racji mieli. ;)
    >
    > A niby dlaczego?

    A to dlatego, że bez żebractwa da się przeżyć, są organizacje, które dadzą zjeść
    (St. b. Alberta), a nawet zamieszkać (Markot). Żebractwo to jest zajęcie tak
    naprawdę uczące nicnierobienia. Anglicy nie chcieli utrzymywać nierobów, więc
    karali śmiercią, czego efektem było to, że nikt nie miał poczucia, że dostanie coś
    za darmo - sprzedawał garnek ulepiony z gliny, ale nie żebrał. Oj, przydałoby się
    to w Polsce, w zalewie wyciągających łapę do państwa leserów...

    A tak poza tym to poszukaj badań na temat przeznaczenia środków z żebractwa w
    Polsce, to przestaniesz komukolwiek dawać na ulicy, bo tak naprawdę ze świecą
    musiałbyś szukać kogoś, komu w ten sposób pomożesz, raczej zdecydowaną większość
    tych osób wpędzasz głębiej w gówno. Nawet najbardziej biednie i mizernie
    wyglądająca, budząca litość babcia, kasę przeznaczy nie na leki, tylko na jabola.
    Faktem jest, że mamy skorumpowany, 'chłonny' i zbiurokratyzowany system opieki
    społecznej, ale fundowanie ludziom alkoholu nie jest sposobem na rozwiązanie tego
    problemu.

    Mam znajomą, która przez dłuższy czas pracowała w Markocie - spora część
    bezdomnych odchodziła z tego ośrodka, bo tam ani się napić, a pracować trzeba...
    Natomiast na dworcu - tu komuś coś zwiną, tu trochę puszek sprzedadzą, znajdzie
    stary śpiwór to w nocy nie zamarznie, na melinkę wskoczy się napić, czasem
    jakiegoś leszcza z zegarka obetnie, ręki i tak nie ma (bo mu podczas tygodniowej
    libacji zakażenie weszło i trzeba było amputować), to pójdzie i pożebrze przy
    kasach że jest biedny i nie ma ręki i życie się toczy... Tak to wygląda niestety.
    Dając na ulicy nikomu nie pomagasz. Oczywiście powyższe to skrajny przypadek, ale
    sedno leży w tym, że oni nie muszą żebrać, a skoro żebrają, to coś jest nie tak.
    To problem podobny do dawania działki kompotu ćpunowi, bo bez tego się męczy - no
    jasne, ulży mu, ale co dalej...

    > Karac nalezy tych ktorzy wymuszaja by cos im dac - bandyci,
    > politycy, zwiazkowcy itp

    Oczywiście.
    --
    Samotnik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1