eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozabranie dziecka › Re: zabranie dziecka
  • Data: 2004-04-19 11:57:58
    Temat: Re: zabranie dziecka
    Od: "Kaliope" <K...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Ale to on mieszka u mnie. Wiele razy mu mówiłam, prosiłam żeby się
    > wyprowadził, ale mam wrażenie, że nie rozumie po polsku. Poprostu nie
    > dociera! Mówi, że chce być z nami no i koniec.

    Kasiu, ja to widzę tak (od razu przepraszam, jeśli poczujesz się dotknięta):
    facet, abstrahując od tego czy Was kocha, czy nie - znalazł sobie tani
    hotel. (idę o zakład, że to Ty robisz obiadki oraz wspólne pranie, no i
    koszt "wynajmu" lokalu jest dla niego pewnie znikomy). To jest problem
    bardziej z zakresu psycho-socjologii niż prawa, bo z tego co się
    zorientowałam - nawet jak podamy konkretny przepis z czym do sądu lub na
    policję - nie masz takiej "pewności siebie" żeby z nim walczyć.
    Piszesz, że prosiłaś parę razy aby się wyprowadził i nie masz na to wpływu.
    Wniosek: facet wie, że nie masz wojowniczej natury i na tym będzie bazował.
    Moja propozycja jest taka: zapytaj u siebie w urzędzie gminy, gdzie znajduje
    się ośrodek pomocy dla ofiar przemocy w rodziny (lub podobny), tam jest po
    pierwsze prawnik, z którym możesz porozmawiać w cztery oczy (zdaję sobie
    sprawę, że takie opowieści na forum, nie są dla Ciebie najmilszym
    przeżyciem), po drugie jest psycholog, który pomoże nabrać pewności siebie,
    a po trzecie - są tam ludzie tzw. "operacyjni" - to oni w Twoim imieniu
    pójdą porozmawiać z tym panem. Ciebie się nie obawia, ale jeśli przyjdzie do
    niego wyspecjalizowana instytucja (albo otrzyma od niej "fachowy" list) - to
    raczej nie będzie z nią wojował.
    wszystkiego dobrego!
    Kaliope


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1