Sytuacja: instytucja (np. stowarzyszenie) publikuje na swej oficjalnej
stronie swoje wewnętrzne akty normatywne (statut, regulaminy itp.).
Jednocześnie zastrzega bez podania podstawy prawnej, że dokumenty te
stanowią własność tej instytucji i nie mogą być nigdzie indziej publikowane.
Czy takie zastrzeżenie ma jakiekolwiek umocowanie prawne?
Czy statuty, regulaminy itp. są aktami normatywnymi w rozumieniu art. 4
ustawy o prawach autorskich i pokrewnych i czy są tą ustawą chronione.
Czy są one utworami?
Prosze o opinię, czy zlekceważenie wspomnianego zastrzeżenia i opublikowanie
takich materiałów (ze wskazaniem instytucji, w której obowiązują) stanowi
naruszenie prawa. Jeśli tak, to jakiego.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Świat wstrzymał oddech bo osoba znana jako *Jotte* wypowiedziała te
słowa:

> Czy statuty, regulaminy itp. są aktami normatywnymi w rozumieniu art.
> 4 ustawy o prawach autorskich i pokrewnych i czy są tą ustawą
> chronione. Czy są one utworami?

Było nie tak dawno na tej grupie troszkę o tym.

--
pozdrawiam, Olgierd
||| gsm: +48502defunk ||| JID: o...@j...org |||

do góry

W wiadomości news:1732060.CKXhe0YsHc@olgierd.org Olgierd
<n...@n...problem> pisze:

>> Czy statuty, regulaminy itp. są aktami normatywnymi w rozumieniu art.
>> 4 ustawy o prawach autorskich i pokrewnych i czy są tą ustawą
>> chronione. Czy są one utworami?
> Było nie tak dawno na tej grupie troszkę o tym.
Czytałem, ale to szczątki. Potrzebuję konkretnej opinii.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Świat wstrzymał oddech bo osoba znana jako *Jotte* wypowiedziała te
słowa:

> Czytałem, ale to szczątki. Potrzebuję konkretnej opinii.

No więc osobiście skłaniam się ku wykładni rozszerzającej przepisu, więc
bez znaczenia jest jak wymyślny jest ten dokument - i tak nie stanowi
on utworu w rozumieniu prawa autorskiego.

--
pozdrawiam, Olgierd
||| gsm: +48502defunk ||| JID: o...@j...org |||

do góry