eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawospadek? testament? › Re: spadek? testament?
  • Data: 2005-08-15 22:13:12
    Temat: Re: spadek? testament?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "ania " <a...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:ddr20t$ma$1@inews.gazeta.pl...
    > No właśnie. Ostatnio spotykam się ze stwierdzeniami nabycia spadku w
    > częściach równych. Np. Umiera mąż i żona z córką dziedziczą w
    częściach
    > równych, np. po połowie. Ale dotyczy to wartości pełnej np.
    mieszkania. A
    > nie tej połowy, która jest dziedziczona. I przy sprzedaży notariusz
    określa,
    > że sprzedawany jest udział wynoszący 1/2 przez każdą z osób
    uprawnionych.
    > I tak samo jest pieniędzmi na kontach. Nie rozumiem dlaczego. Może
    wiesz???

    Sąd wydając postanowienie o nabyciu spadku nie wnika zasadniczo w to,
    co jest przedmiotem spadku. Dawniej były od tego wyjątki. Na przykład
    gospodarstwo rolne się inaczej dziedziczyło i do jego podziału nie
    wliczało się wszystkich spadkobierców. Nie chce mi się myśleć, czy są
    jeszcze jakieś wyjątki. W każdym razie na pewno nie częste.

    Teraz wszystko zależy od tego, jaki jest stan prawny mienia. Bo z tym
    różnie bywa i nie zawsze jest on zgodny tak naprawdę ze stanem
    faktycznym. O ile zakup mieszkania jest realizowany u notariusza,
    który raczej pilnuje pewnych rzeczy, to najczęstszym problemem jest
    samochód. Dla uproszczenia zarejestrowany na męża. umiera mąż i niby
    wydawało by się, że połowa samochodu jest żony, a reszta podlega
    podziałowi. Ale samochód jest zarejestrowany na męża tylko.

    No i moim tu czasem ludzie się gubią. Mieszkanie stanowiące
    współwłasność małżonków po śmierci jednego z nich stanowi w połowie
    własność drugiego współmałżonka, a do podziału jest pozostała połowa.
    To wynika z przepisów ogólnych i w postanowieniu tego nie znajdziesz,
    bo przecież podział mieszkania nie jest przedmiotem zainteresowana
    sądu. Teraz pytanie, jak zrozumie to spadkobiercy. Jeśli pójdą do sądu
    z podziałem, to sąd moim zdaniem z urzędu powinien fakt współwłasności
    uwzględnić, bo przecież dzieli już konkretne rzeczy. Ale jeśli pójdą
    do notariusza i zawrą porozumienie, to notariusza specjalnie nie
    zainteresuje, czemuż to dokonali takiego, a nie innego podziału masy
    spadkowej.

    Nie wiem, czy o to Ci chodziło w pytaniu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1