eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.praworoszczenie do czesci dzialki › Re: roszczenie do czesci dzialki
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: "stavi" <s...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: roszczenie do czesci dzialki
    Date: Thu, 28 Aug 2003 15:30:12 +0200
    Organization: news.onet.pl
    Lines: 54
    Sender: s...@p...onet.pl@res-19.wasko.pl
    Message-ID: <bil022$t6f$1@news.onet.pl>
    References: <3f4dc16e$4@news.home.net.pl> <bikivt$na4$1@atlantis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: res-19.wasko.pl
    X-Trace: news.onet.pl 1062077314 29903 193.178.240.19 (28 Aug 2003 13:28:34 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 28 Aug 2003 13:28:34 GMT
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:162029
    [ ukryj nagłówki ]

    > > Dwadziescia pare lat temu moi rodzice zakupili dzialke

    trochę długo, ale jak długo byli posiadaczami samoistnymi (takimi, którzy
    fizycznie na tej działce przebywali, kosili ją, itp.) ? (z dokładnością do
    pojedynczych lat)


    > > dzialka) powiedzial, ze granica na owej, skrajnej dzialce
    > > przebiegala inaczej i podczas stawiania murowanego
    > > ogrodzenia sasiad powiekszyl swoja dzialke o jakis metr z
    > > (juz) mojej.

    w praktyce sąd, bo nie wierzę, że sąsiad odda co nie jego :(

    > > Dodam, ze w tym czasie nieruchomosc nalezala do innego
    > > wlasciciela, ktory _sporadycznie_ na niej przebywal.

    Jak długo trwała taka sytuacja ? (że właścicielem był człowiek, który
    '_sporadycznie_ na niej przebywal')

    > > Moje pytanie brzmi:
    > > Jak i gdzie powinienem ta sprawe wyjasnic?
    >
    > > Czy powinienem wezwac geodete w celu ustalenia granicy a on
    > > jednoznacznie stwierdzi stan faktyczny?

    powinien zrobić rodzielenie granic działki, czy jakoś tak to się nazywało (w
    każdym razie nie wznowienie granic, bo to nic nie da w przypadku spornej
    granicy - tak mi przynajmniej tłumaczył geodeta ostatnio) no i to do sądu.
    Tylko nie wiem jak z kosztami. Czy najpierw sprawa w sądzie i geodeta z sądu
    czy najpierw geodeta, potem sąd i potem próbować odzyskać kasę :(


    > > Czy nie minelo zbyt duzo czasu i ewentualnie bede mogl
    > > dochodzic swoich praw?
    >
    > czas nie ma znaczenia, granica jest swieta i sie nie zmienia

    właśnie, że ma i się zmienia ! :(
    do 20 lat możesz wytoczyć proces o wydanie rzeczy, jednak należy się
    zastanowić czy warto. Z powodu paru metrów koszta mogą znacząco przewyższyć
    wartość tych paru metrów kwadratowych, no chyba, że jest to jakiś
    newralgiczny punkt lub bardzo wąska działka, czy jest ich dużo. No albo dla
    zasady, zeby nie dać się okradać!
    Powyżej 20 też, ale sąsiad może się już próbować skutecznie bronić. Jak jest
    tych metrow trochę, to warto zasięgnąć rady lokalnego adwokata, żeby pokazać
    mu wszystkie dokumenty i dokładnie powiedzieć co i jak.
    Oczywiście przegrywający ponosi koszta, ale za Twój czas Ci nikt nie
    zapłaci.

    pozdr.,
    stavi


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1