eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprzeszła egzekucja a nowy kredyt › Re: przeszła egzekucja a nowy kredyt
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: " Ginger" <g...@g...SKASUJ-TO.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: przeszła egzekucja a nowy kredyt
    Date: Tue, 18 May 2004 22:48:01 +0000 (UTC)
    Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
    Lines: 35
    Message-ID: <c8e3r0$1vs$1@inews.gazeta.pl>
    References: <c8ddhu$t4b$1@inews.gazeta.pl> <c8dvqd$dll$6@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: nat-c.acn.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1084920481 2044 172.20.26.243 (18 May 2004 22:48:01 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 18 May 2004 22:48:01 +0000 (UTC)
    X-User: ginger.coke
    X-Forwarded-For: 194.149.231.51
    X-Remote-IP: nat-c.acn.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:215348
    [ ukryj nagłówki ]

    Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):

    > Pewnie jesteś zarejestrowana w BIK. Złóż zapytanie. Formularze sa na ich
    > stronach.

    Złożyłam, nie ma mnie (wspominałam). Ale może banki sprawdzają tez w jakichś
    bardziej zaawansowanych rejestrach niedostępnych dla konsumentów? Tego właśnie
    nie wiem...

    > Przy wniosku kredytowym nie pytają o poprzednie długi, tylko aktualne.
    > Aktualnie nie masz zadłużenia.

    Niestety właśnie muszę oświadczyć, że w ciągu 10 lat nie byłam obciążona żadną
    egzekucją - w tym sęk. Jak poświadczę nieprawdę i się wyda kiedyś? :-/

    > A po za tym, to jesteś fr... . Nikt Ci nie kazał składać zawiadomienia na
    > swoją matkę. Wystarczyło złożyć zawiadomienie, ze ktoś sfałszował Twój
    > podpis na umowie kredytowej. Padło by na firmę udzielającą kredyt, że
    > podpisali umowę z osobą inną, niż w dokumentach. Mamy i tak nie ma, więc
    > dla niej żadna różnica. Zresztą skąd masz pewność, że podpis fałszowała
    > mama, a nie ktoś inny?

    Jestem frajer do kwadratu. Nie złożyłam odwołania jak można było, bo jak to
    wyszło, to ona się przyznała i mnie ubłagała, żebym ją kryła i to zwróci, po
    czym po miesiącu wyjechała. A potem było za późno i została tylko droga przez
    sądy, prokuraturę itp., przy czym jak mi specjaliści wytłumaczyli ile to by
    trwało i czego wymagało to okazało się, że mnie w ogóle nie ratuje - i tak
    muszę spłacić. A matkę głupio wsadzić do więzienia jednak. Zresztą ta firma
    już nie istnieje, to była jakaś firma-krzak. fatalna sprawa ale przeżyłam,
    teraz tylko te skutki będą mnie męczyć.



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1