Przemysław Płaskowicki wrote:
[ciach]

>> 1) podstawa prawna?
>> 2) twierdzisz, że robienie aktów wyklucza naukę?
>
> Twierdzę, że jest podejrzenie demoralizacji. I twierdzę, że pozowanie

ROTFL

> nago przez 15-latkę nie jest rzeczą która jest dobra dla dziecka.

DZIECKA?

>>> Nawet jeśli to są akty powiedzmy artystyczne, to nie zaszkodzi jak Sąd
>>> Rodzinny sprawdzi sprawę.
>>
>> Tia, i komitet parafialny...
>>
>> Idź donieś rydzykowi, moherze.
>
> A nie przyszło Ci do głowy, że może jak dziecko sprzedaje swoje ciało (i

Na części? ;)

> żeby nie było niejasności uważam, że dorosłe osoby mają prawo to robić)
> to coś jest nie w porządku? Może jest wykorzystywana przez dorosłego, a

A może poszła do lasu?

> może rodzice nie sprawują nadzoru, itd. itp.

Nadzór to sprawują obozowi kapo.

Rodzice powinny sprawować opiekę oraz wychowywać.

Przy czym robienie paniki z powodu aktów to zwykłe zmoherzenie.

> Etykietkę mohera i kapusia z godnością "przyjmę na klatę". Byłem gorzej
> nazywany przez lepszych ludzi. Wolę być moherem i kapusiem niż osobą,

Są też tacy, to wolą owce od dziewcząt. Tylko wam wszystkim współczuć ;->

> która w obawie przed głupimi uprzedzeniami nie przedsięweźmie czynności,

Głupie uprzedzenia to masz właśnie ty.

> które mogą komuś pomóc. A jeśli nic nie ma (np. dziewczyna ma 22 lata)

"Niewinni nie muszą się obawiać władzy", tak?

> to ani prokurator ani sąd nic jej nie zrobią -- więc nie spowoduje to
> żadnych strat.

Jasne. Poza "nalotem" nadgorliwych polucjantów (w odróżnieniu od
policjantów, którzy fachowo wykonują swoją pracę), wyrabiających normę
polowań na "pedofili". Jeśli uważasz, że to takie przyjemne, zrób na
siebie donos, że handlujesz pirackim oprogramowaniem i masz pornografię
dziecięcą - potem opowiesz wrażenia z "kociołka". Jak już (ewentualnie)
odzyskasz "zabezpieczony" przez polucjantów komputer.