eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomalowanie włosów w gimnazjum › Re: malowanie włosów w gimnazjum
  • Data: 2004-12-29 15:12:16
    Temat: Re: malowanie włosów w gimnazjum
    Od: "Faust" <f...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Czy ustawy norymberskie wyrastały z prawa moralnego?

    Owszem, z wartości moralnych narodu aryjskiego jako rasy panów.

    > > Pragnę też panu przypomnieć, że jakieś 2000 lat temu, niejaki Sokrates
    > > został skazany prawomocnym wyrokiem sądu za "herezję i demoralizację
    > > młodzieży".
    > I co z tego? Jakieś pół tysiąca lat temu skazany został Hus, Bruno,
    Galileo
    > i setki tysięcy innych ludzi. Zostały zniszczone wielkie cywilizacje
    > Ameryki.
    > W imię prawa moralnego, czy przez kogoś, kto swoje zbrodnie, ochronę
    swoich
    > płytkich interesów chował pod wypaczonym i przeinaczonym prawem moralnym
    > poprzez tworzenie prawa stanowionego? (wiem, to trochę złośliwe, ale
    tylko
    > trochę,
    > niestety)

    I tu obaj się zgadzamy całkowicie, choć niestety możemy obaj cytować dużo
    przykładów w nieskończoność - poprostu dyskutujemy o dylemacie, który nie da
    się rozstrzygnąć ostatecznie
    więc może skończmy na tym

    > > Jest rzeczą poza dyskusją, że w tym konkretnym przypadku dyrekcja
    szkoły,
    > > wprowadzając taki zapis w regulaminie szkoły przekroczyła swoje
    > > uprawnienia - naruszając przy okazji ustawę o systemie oświaty, dwa
    > artykuły
    > > naszej konstytucji oraz konwencję praw dziecka ratyfikowaną przez
    polskę,
    > a
    > > więc obowiązującą powszechnie i bezposrednio.
    >
    > Nie mówię nie, ale tak przy okazji, prosiłbym o odnośne artykuły.

    jako leń proszę o wybaczenie, ale pełną podstawę prawną ja i koledzy
    podawaliśmy niedawno w tym wątku, a także kilka dni temu w wątku o rewizji
    rzeczy osobistych uczniów przez nauczyciela - dwa różne czyny, ale podstawa
    do stwierdzenia bezprawności jednakowa
    proszę przejrzeć te wątki

    > Prawo jednostki do samostanowienia zalatuje mi anarchią i samowolą, a
    czegoś
    > takiego nie chciałbym.
    > Tak jak nie chcę spotykać wieczorami band rozwydrzonych wyrostków, którzy
    > mają
    > gdzieś moją wolność i godność osobistą, i maja ją gdzieś między innymi
    > dlatego, że w domu,
    > na podwórku i w szkole nikt ich nie nauczył, że są granice zachowania i
    > postępowania.

    i tu jest moment kiedy mamy zdanie odmienne, każdy system totalitarny
    usprawiedliwia swe istnienie argumentem, że bez zamordyzmu to będzie
    anarchia, bezprawie i w ogóle to wszystko się zawali
    nie mogę też zgodzić się w konstrukcją logiczną, że jak nastolatek zapali
    papierosa to napewno za kilka lat zostanie mordercą
    owszem musimy naszą młodzież nauczyć szacunku dla prawa i szacunku dla praw
    i wolności innych ludzi, ale napewno nie nauczymy ich tego w sposób
    opisywany w tym wątku, czyli traktując młodzież jako przedmiot wychowania,
    nie zaś jako podmiot należnych mu praw obywatelskich. Jedyne czego może
    nauczyć się młody człowiek wychowywany w ten sposób, to prawo nie ma
    znaczenia, bo rację i tak ma silniejszy.Narazie to dyrekcja szkoły jest
    silniejsza, ale jak chłopak podrośnie, to on już wytłumaczy im kto ma rację
    za pomocą bejsbola. I tego właśnie go nauczymy, niestety ....


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1