eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokominiarz straszy odcięciem gazu › Re: kominiarz straszy odcięciem gazu
  • Data: 2013-10-09 11:33:23
    Temat: Re: kominiarz straszy odcięciem gazu
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "chochlik_drukarski" <c...@w...pl> napisał w
    wiadomości news:l33505$jjn$1@dont-email.me...
    > Witam. Zakład kominiarski informuje o kontroli kominów. Nie
    > wpuszczenie kominiarza ma skutkować zgłoszeniem do gazowni
    > w celu odcięcia dopływu gazu.
    >
    > Czy wolno im tak zrobić ? Jeśli można takiego "niewpuszczającego"
    > obciążyć jakimiś kosztami ?

    Jest przepis nakazujący dokonanie sprawdzenia kominów. Co do zasady może to
    zrobić każda uprawniona osoba i nie widzę powodu, byś musiał wpuszczać
    akurat tego wybranego. Nie piszesz, na mocy jakich to upoważnień w ogóle
    ten konkretny Zakład Kominiarski cokolwiek do Ciebie pisze. No bo jeśli
    Spółdzielnia im zapłaciła hurtem za wszystkie mieszkania, to po prostu
    wezmął za Ciebie kasę, a kontroli nie zrobią, bo nie są w stanie tego
    zrobić. Dodatkowo Ciebie obciążyć się nie da, ale będziesz musiał badanie
    na własny koszt zrobić i dostarczyć im zaświadczenie.

    Osobna sprawa, to odcięcie dostawy gazu. Nie słyszałem o tym, by gazownia
    domagała sie od odbiorcy dostarczenia takiego zaświadczenia. A jeśli się
    nie domagają, no to coś nie za bardzo wierzę, by zrywali z Tobą umowę na
    podstawie pisma kominiarza, że nie może sobie sprawdzić, czy masz sprawne
    kominy. Jakby napisał, że sprawdził, masz niesprawne i dalsza dostawa
    stanowi zagrożenie, to co innego. Wówczas by nie mieli innego wyjścia. Ale
    jak kominiarza nie wpuścisz, to po prostu nie wiadomo, czy masz sprawne.

    No i na koniec zalecałbym ostrożność z tym kominiarzem. W naszym rejonie
    był jeden facet - faktycznie kominiarz - co to chodził po domach twierdząc,
    ze go Gmina wysłała i robił takie kontrole bodaj po 30 zł. Jak go złapano,
    to się okazało, ze oczywiście zadna gmina go nie wysyłała, a miało to na
    celu jedynie sprowokowanie właściciela posesji do zlecenia mu tej kontroli
    kominów za 30 zł. Kontroli, która nie dość, że była faktycznie prowadzona
    (miał uprawnienia, sprzęt i wiedzę), to jeszcze jej obowiązaek wynika z
    przepisów o utrzymaniu budowli. Tyle tylko, że o ile profesjonalnie
    zarządzane obiekty mają takie kontrole (spółdzielnie, wspólnoty), to
    prywatni właściciele przeważnie mają to w głębokim poważaniu i ewentualnie
    robią, jak się coś stanie albo nadzór zarząda książki kontroli obiektu. W
    tym wypadku "szustwo" polegało na wymuszeniu kontroli tego konkretnego
    podmiotu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1