eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. › Re: [crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu.
  • Data: 2014-07-23 15:51:17
    Temat: Re: [crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu.
    Od: "NetiaAbonent" <n...@a...invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>

    >>
    >>>> A jak słupek tylko zostanie to co ?
    >>>
    >>> A co ma być?
    >>> Rozporządzenie dość ściśle opisuje znaki, przypisując im kształty
    >>> okrągłe, trójkątne i prostokątne (w tym kwadratowe), za to nijak
    >>> nie uzależnia cechy "znak" od cechy "słupek" (co nie wyklucza
    >>> zdefiniowania wymogu umieszczenia znaku na odpowiedniej wysokości!)
    > [...]
    >>
    >> Wydawało mi się, że ze słupkiem opisuje, ale ok, może mi się tylko
    >> wydawało.
    >
    > Znak powieszony na wiadukcie stałby się bezprawny :)

    A ja mówię, że tylko na słupkach ? Może jest opisany na słupkach i w inny
    sposób, ale nie jak bądź co Ty twierdzisz.

    > Rozporządzenie miało nowelizacje, ale meritum leży np. tu:
    > http://www.abc.com.pl/du-akt/-/akt/dz-u-02-170-1393
    > (przypomnę: PDFów używam w ostateczności :))

    Wolisz oglądać reklamy ?

    > Oprócz "słupka" w charakterze *nazwy* znaku, "słupek" występuje
    > jako kryterium stosowania tylko dla znaków trakcyjnych (takich
    > "tramwajowych", acz przyroda zna przypadki ich występowania również
    > dla innych pojazdów komunikacji miejskiej).

    No ale co to ma do wiatraka ?

    >
    >>> Tylko dla tych, którzy go nie widzą.
    >>
    >> Żartujesz :-)
    >
    > Tylko trochę.
    > To wynika z załozenia o prawidłowości widocznego prawidłowego znaku.
    > Przypadek rzadki, ale pewnie w całym kraju gdzieś by się taki znalazł:
    > niewidoczny tylko dla niektórych z kierunków[1], choć intencją byłoby
    > stosowanie "dla wszystkich" (np. zakaz wjazdu przy skrzyżowaniu,
    > niewidoczny z jednego kierunku dla pewnych pojazdów, np. ciężarówek
    > którym wolno "ciąć linie" przy skręcie albo np. jednośladów).
    >
    > [1] cenzura nie poprawiać, tak ma być (jednego *z* kierunków, kierunek
    > jest przedmiotem opisu).
    >
    > Ale niżej wychodzi, że chyba inaczej rozumiemy ten sam tekst:

    Nie całkiem wiem jaką kwestię teraz rozwijasz, ale skrzyżowanie jest akurat
    świetnym przykładem na to, że widoczność znaku nie przesądza a właśnie kąt
    jego ustawienia, np stojący na rogu zakaz wjazdu który widzisz ale nie w tym
    kierunku jedziesz.

    >
    >>>>>> Przeterminowywanie właśnie między innymy temu służy by tak nie było.
    > [...]
    >>>> A jak fizycznie zniknął to poruszającego się ? :-)
    >>>
    >>> Jak fizycznie zniknął to go NIE MA.
    >>> Nie ma opisanej w rozporządzeniu "trójkątnej tabliczki koloru żółtego
    >>> z czerwonym obramowaniem". Nie ma i już.
    >>> Poruszający się nie ma więc czego przestrzegać.
    >>
    >> A na starym znaku jak nie widać obramowania to jest ?
    >
    > Oczywiście, że nie!

    No przecież znak jest to go trzeba przestrzegać :-) a że obramowanie liche
    ... ja nie widzę, ale może ktoś widzi, może ja trochę gorzej kolory widzę...
    to może 50% ludzi ma przestrzegać znaku a drugie 50 nie przestrzegać ? :-)

    > Tyle, że znak może być zupełnie nowy, a farba odpadła (albo została
    > odrapana). No to nie może on skutkować dla kierującego.
    > Nie wiem dlaczego (no dobra, wiem, ale udawanie greka zabronione
    > nie jest) ciągle powołujesz się na "stary znak" :>
    > Oczywiście, zawsze można się załapać na przypadek, kiedy to jakiś
    > obowiązek lub ograniczenie *nie* wynika ze znaku, a znak jest de
    > facto tylko "przypominaczem". Ale nie o tym mowa :)
    >
    >>> Podaj przepis, który skutkuje tak, że "przeterminowany znak" przestaje
    >>> być znakiem drogowym.
    >>
    >> Trzebaby najpierw stwierdzić kiedy jest ważny by było sens szukać kiedy
    >> ewentualnie już nie jest.
    >
    > Dla kierującego jest prosto: z mocy art.7 ważne są znaki drogowe
    > określone rozporządzeniem, z mocy art.5 uczestnik ruchu jest zobowiązany
    > do ich stosowania "z mocą większą niż nakazy ustawy PoRD".
    > Tym samym, uchylić działanie znaku drogowego zgodnego z rozporządzeniem
    > może WYŁĄCZNIE:
    > - niezgodność któregoś z ww. aktów prawnych z Konstytucją RP
    > - zastosowanie "zasad prawnych", w szczególności mam na myśli
    > "impossibilium
    > nulla obligatio est", implikującą, że znak NIEWIDOCZNY z przyczyny
    > leżącej po stronie stawiacza znaku nie może nakładać zobowiązania
    > (co innego, jeśli niewidoczność wynika z "niestaranności" adekwatnej
    > do warunków, np. przy jeździe we mgle kategorii "nie widać nosa", kiedy
    > to kierujący WIE że nie widzi, a winy stawiacza znaku w tym nie ma)
    > - uchylenia działania znaku innym przepisem, przy czym ze względu na
    > art.5 PoRD musiałby to być przepis ustawowy.
    >
    >>> I tam *nie ma* uzależnienia od prawidłowości jego postawienia.
    >>> No dobra, może źle widzę i nie doczytałem ;)
    >>
    >> Wydaje mi się, że jest, ale nie przesądzam. Wyobrazić można sobie np znak
    >> odwrócony do nas plecami.
    >
    > "impossibilium"... kierujący ma pełne prawo oczekiwać, że jest to znak
    > dla jadącyh ze strony przeciwnej (część znaków wolno tak stawiać,
    > w szczególności odwołania zakazów, część może być tak "powtarzana").

    Rety, to było skrajne, ale znak może się odchylić np o 90 stopni "w lewo"
    tak, że będzie widoczny tylko spoza drogi, albo widoczny tylko z jednego
    pasa.

    > Skoro go NIE WIDZI i to NIE ON jest przyczyną "niewidzenia" lub obowiązku
    > świadomości że nie widzi (ciężarówka na prawym pasie), to znaku "prawnie
    > nie ma".
    > I to jest właśnie kryterium :), AFAIK - jedyne znane. Jedyne mi znane :D

    Ok, ja rozumiem. Jednak gdzieś spotkałem bardzo konkretnie opisane
    oznakowanie jak jest stawiane, te słupki, farby, kąty. Zdroworozsądkowo tak
    to musi być wykonywane by zobowiązywało.

    No to poszukałem

    Dz.U. 2003 nr 220 poz. 2181
    (http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU200322
    02181) "Rozporządzenie w
    sprawie szczegółowych warunków technicznych ..." gdzie stoi:
    "Szczegółowe warunki techniczne dla znaków i sygnałów drogowych ... określa
    załącznik ... "

    czyli Art 7 pkt 3 PoRD

    Tylko nie wiem gdzie szukać tych załączników i czy jest tam to o czym myślę,
    ale ... warunki techniczne wydają się pasować.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1