eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawobrak znaku a winny kolizji › Re: brak znaku a winny kolizji
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: "Zygmunt" <...@o...eu>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: brak znaku a winny kolizji
    Date: Fri, 5 Mar 2010 22:08:14 +0100
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 90
    Message-ID: <hmrrru$lah$1@news.onet.pl>
    References: <hmikcm$t12$1@inews.gazeta.pl> <hmioks$26o$1@news.interia.pl>
    <s...@t...ceti.pl>
    <hmk7k5$1so$2@nemesis.news.neostrada.pl>
    <s...@t...ceti.pl>
    <hmrj60$e38$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    <s...@t...ceti.pl>
    Reply-To: "Zygmunt" <...@o...eu>
    NNTP-Posting-Host: 87-mo6-3.acn.waw.pl
    X-Trace: news.onet.pl 1267823294 21841 85.222.97.87 (5 Mar 2010 21:08:14 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 5 Mar 2010 21:08:14 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
    X-RFC2646: Format=Flowed; Original
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:630857
    [ ukryj nagłówki ]

    >> Wydaje mi się że kiedyś skrzyżowania równorzędne były czymś dużo
    >> powszechniejszym.
    >
    > Ano, były.

    >> I sądzę że właśnie było tak że były te jakieś mniej intuicyjne miejsca
    >> gdzie się zdarzały stłuczki, no a po określeniu pierwszeństwa stłuczki
    >> się skończyły.
    >
    > Skończyły się stłuczki a zaczęły poważne dzwony :(
    >
    >> I tak efektem domina po kolei pierwszeństwo ustalono wszędzie.
    >
    > Wprowadzono hołdując tym, co koniecznie wszędzie chcą jechać z maksymalną
    > prędkością która nie wiąże się z wylotką z zakrętu...

    Bardzo uproszczone rozumowanie - a w zasadzie to nie analiza problemu a
    jedynie szukanie okazji do
    powszechnego i ciągłego narzekania - pewna kopia tego co robią dziennikarze
    w mediach (paskudztwo).

    A czy kiedyś było tyle samochodów na drogach co teraz? Czy można tak wprost
    porównywać?

    Stosując uproszczone rozumowanie (stosowane j.w.) ja też skrytykuję władzę :
    Bo ja pamiętam, że nie było
    kiedyś korków i jeździło się lepiej a od kiedy wprowadzono na ulicy korki
    jeździ się tragicznie,
    należałoby wrócić do poprzedniego stanu i nie kombinować z tymi korkami a
    tych co to zrobili
    wywalić na pysk.


    Pewnie, że likwidując uprzywilijowanie dróg można zmniejszyć ilość mocnych
    dzonów, bo będziemy jeździli
    po mieście 20km/h i wrócimy do masy drobnych stłuczek.
    Statystyka śmiertelnych wypadków poprawi się zdecydowanie (brawo
    pomysłodawcy). Ale i tak będą tacy
    co wymuszaja pierwszeństwo z premedytacja a inni z nieuwagi i głupty .

    Samą statystyką to można dowolnie manipulować aby osiągnąć "efekty". Dla
    zmniejszenia silnych
    dzwonów i wypadków śmiertelnych na drogach są różne sposoby dające dobre
    wyniki statystycznie:

    1. Przekopać w poprzek wszystkie ulice i zostawić małe rowy co 5 metrów

    2. Zwinąć asfalt i powrócić do dróg gruntowych

    3. Zakazać jazdy samochodem po miastach

    4. Zabronić stawiania stacji benzynowych w odległości mniejszej niż 50 km od
    miast

    5. Zwiększyc akcyzę na paliwo do 1000zł /litr

    6. Zmniejszyć szerokość ulic do 1.5 pasa

    itd

    Wszystkie powyższe spowodują zmniejszenie ofiar śmiertelnych na drogach bez
    konieczności
    dalszego ograniczenia prędkości na terenach zabudowanych, ba nawet można tą
    prędkość podnieść
    bezpiecznie do 100km/h



    Tylko czy do tego dążymy?


    :)
    z

















Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1