eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoale się narobiło - kodeks drogowy › Re: ale się narobiło - kodeks drogowy
  • Data: 2005-06-01 12:53:21
    Temat: Re: ale się narobiło - kodeks drogowy
    Od: Marcin Żyła <m...@m...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    regent... wrote:
    > wielkość tamtego wątku powoli dochodzi do końca mocy obliczeniowych
    > niektórych czytników ;)
    > zamieszałem, ale słusznie...
    > pewne wypowiedzi spodobały mi sie niezmiernie, inne nie przemówiły do
    > mojej logiki (co nie oznacza, że ich nie potrafię stosować)
    >
    >
    > jednak zacznijmy po raz kolejny (dla porządku, nie dla bicia piany)
    >
    > ----------------------------------------------------
    -------------------
    >
    > 1. skrzyżowania to ...
    > - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich
    > połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez
    > takie
    > przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy
    > przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową lub
    > stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze
    >
    > czy tak?
    > ----------------------------------------------------
    -----------------
    > 2. czy "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" skrzyżowaniem jest??
    > IMHO tak.
    > ----------------------------------------------------
    -----------------
    > 3. czy w związku z planowanym zjazdem w lewo (nie wnikam jak wykonać
    > manewr, bo w lewo czasem sie jedzie skręcając 3 razy w prawo)
    > przepis o "ustawieniu sie" przy lewej krawędzi rozróżnia jakoś
    > "skrzyżowanie" i "skrzyżowanie"????
    >
    >
    Tak, w wersji dla słabszych: wyobraź sobie, że "rondo", to droga zwykle
    w kształcie okręgu, oczywiście oznaczona takim niebieskim znakiem z
    trzema strzałkami.
    TO JEST KURWA INNA DROGA NIŻ TA KTÓRĄ DOJECHAŁEŚ do tego ronda.

    I tak po prostu z drogi którą jedziesz, wjezdzasz na inną droge (rondo),
    która ma tylko po prawej stronie odnogi, (to ta strona od pasażera), po
    lewej (ta od kierowcy) nie ma żadnej odnogi. I niezależnie czy chcesz
    skręcić w lewo, w prawo, czy jechać na wprost - MUSISZ skręcić w prawo -
    w jedną z wybranych odnóg. Liczenie odnóg bywa męczące - dlatego trzeba
    zerknąć na znak i wcześniej sę zorientować gdzie jechać...
    Czyli nie interesuje ciebie jaki kierunek masz od drogi którą wjechałeś,
    interesuje cię tylko u którego wylotu skręcasz w prawo.
    Prawdziwi twardziele na trzypasmowej skręcają w prawo z lewego
    skrajnego, normalni z prawego.
    Pamiętaj, że jadąc drogą kilkupasmową, MOŻESZ jechać dowolnie długo
    prawym pasem. Jak jakiś matołek wjedzie w lewy bok auta - zgadnij kogo wina.


    Czy masz jakieś pytania co do takiego pzredstawienia sprawy?
    Przyjmij, że rondo (skr o ruchu okrężnym) to taka droga z kilkoma pasami
    gdzie jeździ się w koło.


    MZ

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1