eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZamiana OS typu OEM miedzy dwoma komputerami › Re: Zamiana OS typu OEM miedzy dwoma komputerami
  • Data: 2004-06-11 09:13:20
    Temat: Re: Zamiana OS typu OEM miedzy dwoma komputerami
    Od: Arek <a...@e...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Falkenstein napisał:
    > Pocytaj wyżej. Z wykładni systemowej prepisu wynika, że nie ma on

    Z jakiej wykładni? Może jakieś konkrety o tej "wykładni systemowej"?

    > zastosowaia do sprzedaży produktu końcowym użytkownikom, a jedynie do
    > obrotu między autorem, a dystrybutorami

    Bzdura wierutna. Brzemienie tego przepisu jest absolutnie jasne i jednoznaczne.

    > Nie ma się z czego śmiać. Chyba, ze z własnej niewiedzy w zakresie
    > podstaw prawa. Pojęcie "umowa licencyjna" nie jest zastrzezone tylko dla
    > umowy, której essentialia negotii okreslono w ustawie o paipp.
    > Otóż proszę wyobrazić sobie, że tym mianem można określać także inne umowy.

    Daj już spokój z tworzeniem własnego słownictwa.
    Czy trzeba Ci przytaczać definicje żebyś przestał wygadywać głupoty?
    No to proszę bardzo:

    licencja
    1. adm. urzędowe zezwolenie na wykonanie czynności bez niego zabronionej.
    2. praw., ekon. pozwolenie uprawniające do wykorzystywania zastrzeżonego prawnie
    naukowo-technicznego osiągnięcia (np. opatentowanego wynalazku) zgodnie z
    ustaleniami wynikającymi z umowy licencyjnej.
    3. lit. l. poetycka - swoboda poetycka, odstępowanie od przyjętych reguł
    gramatyki, logiki, uzasadnione względami ekspresywnymi.

    > Poza tym nazwa umowy nic nie znaczy - liczy się treść. Zapytaj
    > jakiegokolwiek studenta prawa a wyrecytuje regułkę mówiącą, że umowy
    > ocenia się podług jej treści a nie nazwy. I zalecam podciągnięcie się ze
    > wstępu do praw cywilnego

    To Tobie by się przydało podciągnięcie i to poważne. Niestety :(

    > Warunki umowy podane są do publicznej wiadomości. Ponadto przy
    > dokonywaniu zakupu sprzedawca winien pouczyc, że oprogramowanie
    > sprzedawane jest na warunkach szczególnych określanych jako OEM i prawo
    > do jego legalnego używania powiązane jest z faktem posiadania
    > określonych elementów zestawu komputerowego. Jeżeli tego nie zrobi

    Proszę Cię - daj już spokój i przestań już się kompromitować gadaniem takich
    bzdur. Wyglada to juz tak jakbyś celowo mącił wodę z podpuszczenia M$.

    > możesz podnosić, że zostało się przez sprzedawcę oszukanym. Jak chcesz
    > program bez ograniczeń OEM możesz kupić wersję BOX, którego uzywanie nie
    > jest już obwarowane takimi ograniczeniami. A umowa niestety jest umową.
    > Albo akceptuje się jej warunki i instaluje, albo nie i nie instaluje.

    Oj, oj... Wejdź sobie na stornę UOKiK i zobacz czy umowa jest umową skoro
    znajomość kodeksu cywilnego i prawa autorskiego jest dla Ciebie rzeczą zbyt
    trudną do opanowania.
    Potem możesz tu wrócić i przeprosić za wygłaszane brednie.

    > Nie ma takiego urzędu. No, chyba, że to jakiś oddział Międzynarodowego
    > Sądu Arbitrażowego

    No to ten link http://www.uokik.gov.pl zburzy chyba Twój światopogląd.
    Mam nadzieję, że nie popadniesz przez to w depresję.

    > Moim zdaniem przepis jest jasny - oświadczeniem woli jest każde
    > zachowanie wyraźnie wskazujące na wolę. Kliknięcie "akceptuję warunki
    > umowy" to chyba dostatecznie wyraźne?

    Nie. Nie tylko nie jest, ale wyraźnie jeszcze mówię, że nie akceptuję
    żadnych warunków umowy lecz jedynie klikam w CELU ZAINSTALOWANIA OPROGRAMOWANIA.
    Nic więcej.
    Gdyby było, że mam osobne "kliknięcie" na akceptację bądź nieakceptację warunków
    rzekomej umowy, a instalacja w obu przypadkach byłaby możliwa to pewnie mógłbyś w
    sądzie to podnieść przeciwko mnie.
    Jednak gdy takiej możliwości nie ma - a nie ma - to możesz sobie jedynie skoczyć
    i obtoczyć, a za Chiny Ludowe nie udowodnisz w sądzie, że ja akceptowałem warunki
    umowy klikając na ten przycisk. Bo i zresztą - nie akceptowałem.
    Ale jak mówiłem - chcesz się założyć?

    > Oczywiście. I to samo odpowie każdy student II roku prawa. Dlatego, że
    > liczy się wola uzewnętrzniona, a nie to co strona chciała zrobić..

    Oj , chyba widać, że jesteś studentem tego II roku prawa i lepiej nie chwal
    się jakiej uczelni bo tylko ją skompromitujesz :(

    > Panie Arnoldzie. Ostatni raz zakłądałem się o to kto ma rację gdzies w
    > okolicach 2 klasy szkoły podstawowej. Proszę nie zmuszać mnie bym

    Guzik mnie obchodzi kiedzy ostatni raz się zakładałeś.
    Pytam się Ciebie czy postawisz na swoje zdanie pieniądze, czy też nie postawisz
    wyraźnie pokazując ile Twoje słowa są warte nawet dla Ciebie samego.
    To jak będzie ?
    Stawiasz kasę i idziemy do sądu byś mi udowodnił rzekome znaczenie kliknięcia
    czy nie ?

    > traktował pana na tym poziomie. A jezeli chodzi o rozprawę to nadal nie
    > otrzymałem odpowiedzi na wielokrotnie ponawiane pytanie o sygnature
    > sprawy przeciwko Microsoftowi, którą podobno pan już wniósł.

    I nie otrzymasz bo nie widzę dla mnie żadnej korzyści z podowania Ci tego.

    Ale jeżeli chcesz to zawsze możesz zadzwonić do nieistniejącego wg Ciebie
    urzędu i prezesa - telefon znajdziesz na stronach http://www.uokik.gov.pl -
    i zapytać jak tam się toczy postępowanie postępowania w sprawie praktyki
    naruszania zbiorowych interesów konsumentów przez firmę Microsoft sp. z o. o.
    tegoż niestniejącego ponoć urzędu z wniosku STI.

    Arek


    --
    http://www.losowania.net

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1