eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWypłacony ekwiwalent za urlop › Re: Wypłacony ekwiwalent za urlop
  • Data: 2008-01-21 18:36:57
    Temat: Re: Wypłacony ekwiwalent za urlop
    Od: mindoff <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 21 Sty, 17:13, yasmin <b...@w...pl> wrote:
    > mindoff wrote:
    > > Witam,
    >
    > > W jaki sposób można rozwiązać następujący problem:
    > > od połowy października przebywam na urlopie macierzyńskim, wcześniej
    > > od czerwca na L-4. Urlopu za rok 2007 zostało mi ok 20 dni. Niedawno do
    > > moich drzwi zapukał listonosz i wręczył mi dość pokaźną (jak dla mnie)
    > > sumkę. Nie zastanawiając się długo podpisałam i odebrałam. Jakież było
    >
    > moje zdziwienie kiedy zobaczyłam adnotację z tyłu kwitka : '' ekwiwalent za
    > urlop za 2007 r."
    >
    > > W pracy pracodawca odmówił przyjęcia zwrotu tych pieniędzy, twierdząc
    > > że ekwiwale?nt został wypłacony słusznie. Co mam zrobić z tymi pieniędzmi
    > > i jak odzyskać urlop. Czy w tej sytuacji urlop mi przepadł
    >
    > Pracodawca ma racje - urlop się należy w danym roku kalendarzowym a ze mamy
    > 2008 a urlopu w 2007 nie wykorzystałeś to ci wypłacił ekwiwalent i to jest
    > w całkowitym porzadku...
    >
    > W określonych przypadkach można wykorzystać "stary" urlop do 30.03
    > następnego roku ale to chyba tylko dobra wola pracodawcy...
    >
    > > Z góry dziękuję za pomoc.
    >
    > --

    Z tym nie mogę się nijak zgodzić. Art 282 § 1. p.2 k.p. jasno mówi że
    pracodawcy nie wolno pod groźba grzywny nie udzielić urlopu. Skoro od
    czerwca przebywałam na L4 a później na urlopie macierzyńskim nie
    mogłam urlopu wypoczynkowego wykorzystać, co nie oznacza że go nie
    chcę.
    Dodatkowo po ostatniej wizycie zostałam poinformowana, że nie mogę
    przychodzić do pracy bez umawiania się, bo dziś akurat nie było
    kadrowej (zakład raptem liczy 7 osób) i nikt włącznie z prezeską nie
    był mi w stanie udzielić informacji o ilości dni za jakie ten
    ekwiwalent był wypłacony. Co bardziej mnie śmieszy, informację taką
    mogę otrzymać jedynie po przedstawieniu wniosku na piśmie, na które
    jak twierdzi moja prezeska muszę poczekać do 14 dni.
    Problem dalej pozostaje nierozwiązany a ja nie wiem co robić, poza
    wyprawą do radcy..

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1