eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWymeldowanie wspolmalzonka › Re: Wymeldowanie wspolmalzonka
  • Data: 2007-07-18 15:21:50
    Temat: Re: Wymeldowanie wspolmalzonka
    Od: Przemysław Płaskowicki <p...@p...name> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2007-07-18 15:49, Liwiusz wrote:
    > >Ależ nawet oni sami nie są do tego potrzebni, jeśli ktoś tam
    > zamieszka, >to
    > >sam będzie mógł się zameldować. Natomiast oni nie mogą zameldować
    > >kogoś, kto
    > >tam nie mieszka, to wykroczenie.
    >
    > Sam nawet idąc tropem tego typu rad chciałem się zameldować w
    > urzędzie. Ale niestety się nie dało. Taka odpowiedź - bez komentarza o
    > potwierdzeniu - jest błędna. Prawidłowa jest taka, że potwierdzenie (w
    > praktyce oznaczające zgodę) jest wymagane. Ale zostało to wyjaśnione
    > dopiero w dalszych postach, a w niektórych wątkach nie zostało to
    > wyjaśnione wcale.

    To, że urzędnicy sie nie zgodzili niczego nie udowadnia.
    Mieszkam w mieście wojewódzkim i na początku roku przemeldowywałem
    siebie i moją siostrę przebywającą za granicą. Znajomość prawa
    administracyjnego wśród urzędników jest bardzo niewielka. Podczas
    załatwiania zorientowałem się, że:
    1. aby pełnomocnictwo było ważne musi mieć "co najmniej dwie pieczątki";
    1a. w postępowaniu administracyjnym istnieje możliwość doręczania
    zagranicznego (wbrew art. 31 i 34 kpa);
    2. można przy pomocy pełnomocnictwa wymeldować się w trybie czynności
    materialno-technicznej (wbrew treści art. 9 ust. 1 ustawy o ewidencji
    ludności);
    3. podpis na formularzu potwierdzającym pobyt musi być złożony w
    obecności pracownika (mimo że nie ma takiego obowiązku w ustawie ani w
    rozporządzeniu, a i z samego formularza wynika, że podpis może być
    złożony kiedy indziej [skoro przy podpisie jest data potwierdzenia];
    4. mimo że nie podlegam obowiązkowi wojskowemu (bo mam odpowiednią
    kategorię zdrowia), to i tak muszę przedstawić książeczkę wojskową i
    pani urzędniczka uparcie wpisuje do książeczki adnotacje o zameldowaniu
    [aż się boję co by było gdybym książeczkę wyrzucił -- jako nie
    podlegający obowiązkowi nie muszę jej przechowywać];
    5. pani urzędniczka sama z siebie dopisuje do formularza moją
    przynależność do WKU [mimo że nie przynależę do żadnego WKU] i wykreśla
    termin ważności tzw. zielonego dowodu osobistego [który wpisałem zgodnie
    z art. 2 ust. 1 ustawy z 20 sierpnia 1997 o zmianie ustawy o ewidencji
    ludności i dowodach osobistych oraz o działalności gospodarczej], mimo
    że w końcu to ja jestem podpisany na formularzu i ja odpowiadam za jego
    treść (chociażby pod kątem art. 272 kk).

    Można zaobserwować pewną prawidłowość polegającą na tym, że urzędnicy
    wykonując czynności z zakresu prawa administracyjnego kierują się nie
    obowiązującym prawem, ale swoim wyobrażeniem o tym jak owo prawo wygląda
    i jak było robione zawsze do tej pory.


    --
    Przemysław Płaskowicki
    I'm smarter than the average bear! (Yogi Bear)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1