eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUznanie dziecka przez ojca biologicznego po latach › Re: Uznanie dziecka przez ojca biologicznego po latach
  • Data: 2010-07-01 11:41:28
    Temat: Re: Uznanie dziecka przez ojca biologicznego po latach
    Od: " Frida" <f...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    MZ <mcold0[wyt]@poczta.onet.pl> napisał(a):

    > Co do meritum: skąd przypuszczenie, że "mając prawa rodzicielskie - może
    > dziecko odebrać matce" ? Sytuacja matki jest jakaś ekstremalna?
    > Sądy w tym kraju zwykle zostawiają dziecko z matką, zwłaszcza jeśli
    > związek nie był sformalizowany (ale to na osobną dyskusję, proszę nie
    > zaczynajmy flejma) więc tym bardziej w tej sytuacji chyba brak podstaw
    > do wnoszenia o zmianę decyzji? Szczegóły, więcej szczegółów.
    ............................................
    Witam,
    dziecko ma teraz 10 lat ,ma nazwisko matki.
    "Tatuś" został osadzony w ZK /art.148 KK/ jak dziecko miało 3 lata.Kontaktów
    wcześniej nie utrzymywał, na dziecko nie płacił /matka miała dobrze
    prosperującą firmę/
    Teraz, zamierzając starać się o przerwę w odbywaniu kary nagle zaczął się
    troszczyć o byt dziecka...
    Chce dziecko uznać,płacić alimenty /ma pieniądze ze sprzedaży
    ziemi/,chce ...matce pomagać.
    Stąd moje pytanie, czy uznając dziecko i nabywając prawa rodzicielskie może
    starać się dziecko odebrać matce.
    Matka ,obecnie zdrowa,jest chwilowo bez stałej pracy /ma zajęcie dorywcze/ -
    zamkneła firmę 2 lata temu z powodu choroby właśnie/ ma słabe warunki
    finansowe, choć byt dziecka nie jest zagrożony.
    Dziecko ma co jeść, w co się ubrać, jest zadbane.
    Matka obawia się,że "tatuś" wychodząc może zaoferować dziecku lepsze warunki
    bytowe, choć dziecko go nie zna, a jest silnie emocjonalnie związane z matką.

    Matka wie,że może nie zgodzić się na uznanie dziecka. "Kontaktu" z dzieckiem
    nigdy "biologicznemu" nie broniła, ale on nie widział potrzeby.Teraz
    nagle "ma potrzebę", bo chce wykorzystać sytuację, by wyjść na wolność.
    Co sądzicie ?
    pozdr


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1