eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSzanse na przyznanie opieki nad synem przy rozwodzie? › Re: Szanse na przyznanie opieki nad synem przy rozwodzie?
  • Data: 2002-07-03 12:09:17
    Temat: Re: Szanse na przyznanie opieki nad synem przy rozwodzie?
    Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik ahs <a...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:afugde$jdp$...@n...tpi.pl...
    > Pytanie jest powazne i raczej nie teoretyczne. Oczywiscie chodzi o Polske
    i
    > przyznanie opieki nad synem ojcu.

    Myślę, że Jacek ma racje - szanse mężczyzny są chyba równe zeru.

    Na niekorzyść ojca działa fakt, że dziecko jest jeszcze takie małe. Jeśli
    jego żona nie biegała z siekierą za połową miasta, sąd raczej nie uzna, że
    lepiej by było, aby dziecko było z ojcem. Zostanie z matką, a nawet jeśli po
    jakimś czasie sąd chciałby zmienić zdanie, to dziecko będzie już
    emocjonalnie silnie związane z matką.

    I lepiej, żeby ten facet nie wspominał nic o chęci wyjazdu z dzieckiem za
    granicę, bo od razu będzie spalony.... Inna sprawa, że dla mnie wcale nie
    takie proste wydaje się umożliwienie nieograniczonego dostępu matki do
    dziecka w połączeniu z jego przeniesieniem się za granicę...

    Nie wiem, jak to wyglada z wybieraniem sobie płci sędziego przed rozprawą,
    ale czy to przypadkiem nie zostanie uznane za dyskryminację płciową ? ;-))

    A mówiąc serio - w sądzie w mojej miejscowości nie pracuje żaden
    sędzia-mężczyzna w wydziale rodzinnym (w oddziale zamiejscowym sądu
    wojewódzkiego, który mieści się w sąsiedniej miejscowości też tak jest, a
    przynajmniej - było 4 lata temu). Tak więc prawdopodobieństwo trafienia na
    mężczyznę jest równe zeru... Wszystko zależy od tego, na jaką kobietę-sędzie
    się trafi. Ja w niedalekiej przeszłości miałam do czynienia z dwoma. Jedna
    (szczęśliwa mężatka bez problemów materialnych) traktowała mnie jak
    przestępczynię i pewno gdyby mogła, przyznałaby dziecko ojcu (cóż z tego, że
    wcale nie biologicznemu ;-))) a druga (wyglądająca na zdecydowanie niższy
    status materialny - pewno rozwódka) przedstawiała zupełnie inne stanowisko.

    pozdrawiam

    Monika





Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 03.07.02 13:24 ahs
  • 03.07.02 13:51 Kania

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1