eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRuch drogowy - uderzenie › Re: Ruch drogowy - uderzenie
  • Data: 2009-06-15 13:12:40
    Temat: Re: Ruch drogowy - uderzenie
    Od: Jakuub <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Łukasz Kalbarczyk pisze:
    > Witajcie, sytuacja jest taka:
    >
    > droga dwupasmowa poza miastem (100 km/h), wieczór.
    > Lewym pasem jadą 2 samochody z prędkością 90-100 km/h
    > (i nie większą, bo nie ma gdzie jej rozwinąć). Nagle ten pierwszy
    > skręca na prawy pas, prawdopodobnie zauważając przeszkodę
    > w postaci jadącego ~40 km/h samochodu. Nagłość skrętu sugeruje,
    > że samochód ten jest słabo oświetlony albo w ogóle. Ten drugi
    > już nie zdąża i uderza w niego po ok. 15 metrach hamowania.
    > Ze względu na swoją wartość nadaje się już tylko na złom.
    a bardzie po polsku się nie da napisać???
    dopiero za drugim razem do mnie dotarło co piszesz ;)
    >
    > Policja stwierdza bezwzględną winę tego z tyłu,
    > mandat zostaje przyjęty z powodu szoku itp.
    prawidłowo,
    nie zachowałeś bezpiecznego odstępu od poprzedzającego Cię pojazdu
    >
    > Czy jest sens się odwoływać od tego typu decyzji, czy zawsze
    > jest wina tego z tyłu? Ten z przodu (LHR, sic!) mówił, że za kilometr
    > miał skręcać w lewo dlatego tamtędy jechał, a powoli, bo zrobił już 300km.
    > O braku oświetlenia może świadczyć tylko zachowanie tego, co skręcił,
    > ale jest on nie do odnalezienia, a i on mógł zwyczajnie nie zauważyć.
    to taka specyfika naszych dróg ;(

    > Wchodzi jeszcze opcja zajechania nagłego z prawego pasa, ale...
    że niby który gdzie zajechał i komu??? ten wolny? masz świadków?
    >
    > Czy policja powinna cokolwiek zrobić w celu ustalenia przyczyny,
    > a nie tylko ustalić jakie były skutki?
    żartujesz! w świetle przepisów sprawa jest jasna
    >
    > Swoją drogą po przejażdżce po Polsce jestem kompletnie rozwalony
    > tak niskim poziomem umiejętności kierowców z dala od wielkich miast.
    no właśnie jak blisko jechałeś za pojazdem, który zdążył uciec??
    on miał przynajmniej refleks, a Ty nawet tego ;(

    > Po powrocie do domu nie mogłem wyjść z szoku, jak można tak kompletnie
    > nie umieć jeździć i zachować się na drodze.
    zawsze wysoko oceniam ludzi, którzy potrafią spojrzeć na siebie
    krytycznie i wyciągnąć wnioski ;)
    >

    generalnie ciesz się, że żyjesz, blachę sie wyklepie,
    a na przyszłość wolniej no i prawym pasem...

    pozd
    Tomek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1