eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoProblem z facebookiem › Re: Problem z facebookiem
  • Data: 2013-06-13 16:56:23
    Temat: Re: Problem z facebookiem
    Od: witek <w...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    b...@g...com wrote:
    > W dniu czwartek, 13 czerwca 2013 15:36:46 UTC+2 użytkownik Maciej Bebenek napisał:
    >> Nie wczytując się w detale, treści i aplikacje publikowane na FB powinny
    >>
    >> być zgodne co najmniej z:
    >>
    >> - prawem amerykańskim
    >>
    >> - prawem krajowym
    >>
    >> - regulaminem FB
    >
    > Na moją wiedzę nie były naruszone żadne regulaminy ani prawa. Tak jak napisałem
    przykład, prawo chyba nie nakazuje na kubkach pisać informacji aby uważać bo może być
    gorący. Jednak jak ktoś się uprze to na siłe może o to oskarżyć w ameryce.
    > Dlatego też zaznaczyłem fakt, że pismo jest bardzo nieprofesjonalne, ponieważ nie
    podali jakie to dokładnie paragrafu rzekomo naruszyłem.
    >
    Pismo jest bardzo profesjonalne i to z dosyc powaznej kancelarii
    prawniczej, ktora nie narazała by swojej reputacji pisząc bzdury.

    Pamietaj, że polskie myślenie o prawie nie pokrywa się z amerykanskim.
    Jak chcesz uslyszeć konkretne paragrafy to uslyszysz je ale dopiero na
    rozprawie sądowej.

    Nikt nie bedzie ci zdradzał co na ciebie ma. Konkretne paragrafy to
    moze ci wysłać prokurator, a ten narazie w sprawe zaangazowany nie jest.


    >> Oczywiście, co i raz zdarzają się przypadki, że komuś_widzi_się i konto czy
    >> fanpage są zablokowane na krócej czy dłużej. Czy też na zawsze.
    >>> Co taka zagraniczna kancelaria może zrobić w moim kierunku? Czego mogę się
    obawiać?
    >>
    >> Jeżeli rzeczywiście to coś podpada pod prawo federalne, mogą Ci np.
    >
    > Chetnie sam bym się dowiedział jaki to paragrafy naruszyłem, ale wnioskuję że nie
    maja nic konkretnego skoro ich nie wymienili, pod uwage też trzeba wziąc ze sprawe
    dostał jakiś najniższym starzem asystem zaraz po studiach, wiec dostał po prostu
    czarną robote, mało istotną sprawę..

    takie sobie
    http://www.perkinscoie.com/smerriman/
    Ale młodzi są najgorsi, bo lubią się wykazać.

    Po za tym, jak sprawa zrobi sie poważna to możesz być pewien, że zabiorą
    się za to mądrzejsi.

    Po za tym pamietaj, że oni też ryzykują, że za jakiś czas to ty ich
    pozwiesz za straszenie argumentując, że nic wiecej nie zrobili po za
    wysłaniem listu.

    Będą musieli ciągnąć sprawę, tak żeby samemu się nie podłożyć.

    Tak jak urzednicy w Polsce. Nie mogą zamieść sprawy pod dywan, ale każdy
    argument, który pozwoli im zamknąć sprawę tak aby nikt się ich nie
    przyczepił jest mile widziany.


    >
    >> naśmiecić w papierach wizowych, wydać nakaz aresztowania po przekroczeniu
    >> granicy USA czy - w szczególnym przypadku - wystąpić o ekstradycję ;-)
    >
    > Czyli jeżeli zignoruję te wiadomości, zakładając że nie zależy mi na odzyskaniu
    konta facebook, co akurat wyszło mi na dobre, mam teraz tyyyyle czasu :) to nic mi
    nie grozi?
    >

    a to akurat ciężko powiedziec co sie stanie bo nie wiadomo z jakiego
    powodu akurat do ciebie sie dobrali, czy sami znaleźli, czy ktoś sie
    poskarżył, że go oskubałeś.
    Jak to drugie to moze być gorzej.

    Co sie może stać?
    Dwie wersje. Pisemko jest tradycyjne i jak sie grzecznie pokajasz i nikt
    sie na ciebie nie skarzył to nastepne może być, że przyjmują twoje
    wyjaśnienia za wiarygodne i wierzą w twoje dobre intencje i zamykają sprawę.
    Wersja druga to taka, że ktoś się mocno poskarżył i w zasadzie teraz
    każda twoja odpowiedź bedzie traktowana jako przyznanie się.

    W Polsce raczej niewiele mogą ci pod względem karnym zrobić, bo
    musieliby iść do sądu w Polsce, a ten będzie patrzył tylko na prawo
    polskie.
    Natomiast jesli ktoś ci tam wytoczy proces cywilny, to polski sąd nie
    bedzie miał wielkiego wyboru jak tylko przyklepać amerykański wyrok.

    Pytanie tylko, czy mogą ci wytoczyc sprawę cywilną czy karną w USA.
    Trochę to wątpliwe, ale nie niemożliwe. Cieżko cos powiedziec, bo kazdy
    stan ma inne przepisy.

    Dobrego rozwiązania nie ma.
    Możesz poczekać i zobaczyć co się stanie, a możesz znależć
    amerykańskiego prawnika i zapytać co mogą ci zrobić.
    Poniewaz wysłali to ze stanu Waszyngton, to tam był szukał.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1