eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPomówienie › Re: Pomówienie
  • Data: 2021-07-27 10:38:27
    Temat: Re: Pomówienie
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 27.07.2021 o 09:33, maria pisze:
    > W trakcie rozprawy oskarżony został pomówiony przez świadka
    > (w tamtym okresie oskarżony nie dysponował dowodami na swoją obronę).
    > Treść tych zeznań miała oczywiście wpływ na wyrok.
    (...)
    > Dodatkowo problem polega na tym, że na rozprawie świadek coś powiedział,
    > sędzia podyktowała, a protokolantka zapisała. Rozprawa raczej nie była
    > rejestrowana przez sąd, choć powinna, a w protokole niema śladu informacji
    > w tym temacie.

    Nie ma śladu po pomówieniu, czy po tym, by ją rejestrowano?

    > Pojawia się pytanie czy sąd jest zobligowany informować o rejestrowaniu
    > przebiegu rozprawy bądź nie. A jeśli rozprawa byłaby rejestrowana to gdzie
    > znajduje się plik z zapisem? Na serwerze sądu? Czy winien znaleźć się na
    > nośniku optycznym w aktach?
    > Gdyby któryś z uczestników rozprawy (nieważne kto) posiadał prywatne
    > notatki (no bo świadek/oskarżony nie nagrywa tylko robi notatki, a jakiej
    > techniki używa to jego sprawa i nie musi nikogo informować, z uwagi na
    > fakt, że nie ma tu zastosowania bodajże art. 335, a tylko na jego podstawie
    > sąd może/mógł zabronić nagrywania rozprawy - bo kiedyś "sprzęt" hałasował
    > a dzisiaj już nie i tym samym "nie zakłóca przebiegu rozprawy") to czy
    > takie nagranie (znaczy się notatki) będzie dowodem jeżeli zostało dokonane
    > de facto "bez zgody sądu", "zdaniem sadu" oczywiście, w przyszłości.
    > Problem polega na tym, że sędzia zmieniła treść wypowiedzi świadka na
    > pasujący "do odgórnie założonej tezy", a na dodatek, czego nie można było
    > nie zauważyć już na rozprawie, "w geście solidarności jajników".

    Najlepszym dowodem jest protokół z rozprawy. Ale wszystko sąd może
    uwzględnić.

    > Analizując akta, po kilku latach, pomówiony stwierdza, że to
    > co znajduje się w aktach nie polega na prawdzie, na co znalazł niedawno
    > dowody. A to czy "prawdą oszczędnie gospodaruje" świadek czy też "prawdą
    > oszczędnie gospodaruje" sędzia, to już problem tychże "gospodarzy" "prawdy"
    > Reasumując........pomówiony ma 5 lat, by dochodzić swych praw.
    > Ale liczone od kiedy? Od dnia w którym doszło do pomówienia czy od dnia
    > w którym niekarany, zdobywszy pewne informacje, dowiedział się, że został
    > pomówiony?

    Skąd owe 5 lat? Fałszywe zeznania, to 8 lat pozbawienia wolności i
    przedawnienie ścigania 10 lat. Odpowiedzialność z 234 kk, to sytuacja,
    gdy ktoś przykładowo pisze doniesienie, ale nie składa zeznań. To jeden
    z powodów, że często w pierwszej kolejności przesłuchuje się w
    charakterze świadka zawiadamiającego. Kiedyś, to były dwa protokoły, a
    teraz jest jeden.

    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1