Przemek Lipski wrote:
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:foh4tp$3q8$1@inews.gazeta.pl...
>> To że jakby dziadek nie podarował to byłoby ich.
>> Dziadek może podarować, spadkobiercom nic do podarowanej rzeczy.
>> Spadkobiercy mają tylko prawo do finansowego "co łaska" od obdarowanego
>> wysokości połowy tego co by dostali gdyby nie podarował.
>
> Absurdalne, ale trudno... Mam pytanie dodatkowe. Jaki okres przed śmiercią
> obejmuje ten przepis??
> Znajoma mająca 34 lata jest już babcią, powiedzmy że teraz coś podaruje, ale
> umrze raczej za kolejne 30 lat, albo później. Czy wówczas spakobiercy będą
> mogli dochodzić "swego" od obdarowanego?? Ile czas umusi minać od darowizny
> do śmierci, żeby darowizna uległo przedawnieniu (o ile ulega)??
>
> Pozdrawiam Przemek
>
>
No właśnie toczy się tu dyskusja na ten temat.
Przyjumując pozytywne rozwiązanie dla ciebie rozwiązanie to 10 lat.
jest też drugie ograniczenie. O zachowek trzeba upomnieć się w ciągu 3
lat od śmierci. Potem się "przedawnił".

do góry

Użytkownik "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl> napisał w
wiadomości news:foikfu$daq$1@news.onet.pl...

> Absurdalne, ale trudno...

Wrecz przeciwnie. Zabezpiecza to rodzine, przynajmniej czesciowo, przed
sytuacja, gdy np. spadkodawca pod wplywem uroku osobistego cycatej
pielegniarki, powola ja do calosci spadku.
Co do twoje sytuacji, to wystarczy, ze pozostali spadkbiercy dziadka
(ewentualnie dziadka i ciotki) zrzekna sie dziedziczenia.

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:focgvc$ltk$2@inews.gazeta.pl...
> H...@g...com wrote:
>
> 1. US się przyczepi. Bo transakcja miała na celu ominięcie podatku.

Nie do końca. Siostra dała darowiznę swojemu bratu (dziadkowi), a
dziadek ten przekazał bez jej wiedzy, darowaną nieruchomość wnukowi. Mógł?
Oczywiście, że mógł. To teraz US, niech to udowodni. Jeśli ciotki nie uda
się zastraszyć urządasom i nie da się przekonać, aby podpisała się pod tym,
że miała wolę darować, to siostrzeńcowi, to życzę szczęścia.

do góry

Marcin Wasilewski wrote:
>
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w
> wiadomości news:focgvc$ltk$2@inews.gazeta.pl...
>> H...@g...com wrote:
>>
>> 1. US się przyczepi. Bo transakcja miała na celu ominięcie podatku.
>
> Nie do końca. Siostra dała darowiznę swojemu bratu (dziadkowi), a
> dziadek ten przekazał bez jej wiedzy, darowaną nieruchomość wnukowi.
> Mógł? Oczywiście, że mógł. To teraz US, niech to udowodni. Jeśli ciotki
> nie uda się zastraszyć urządasom i nie da się przekonać, aby podpisała
> się pod tym, że miała wolę darować, to siostrzeńcowi, to życzę szczęścia.


Prawda jest taka, że US niczego nie będzie udowadniał.
US wyda decyzję o dopłacie podatku i zacznie ją ściągać od wnuka.
Piłeczka jest po waszej stronie. Jak się wam decyzja US nie podoba to
się możecie od niej odwołac i udowodnic ze US nie ma racji. Witam na Ziemi.

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:foo33v$6fj$2@inews.gazeta.pl...

> Prawda jest taka, że US niczego nie będzie udowadniał.
> US wyda decyzję o dopłacie podatku i zacznie ją ściągać od wnuka.
> Piłeczka jest po waszej stronie. Jak się wam decyzja US nie podoba to się
> możecie od niej odwołac i udowodnic ze US nie ma racji. Witam na Ziemi.

No tak, żyjemy w państwie "prawa"...

Pozdrawiam Przemek

do góry

On 18 Lut, 21:50, "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl>
wrote:
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w
wiadomościnews:foo33v$6fj$2@inews.gazeta.pl...
>
> > Prawda jest taka, że US niczego nie będzie udowadniał.
> > US wyda decyzję o dopłacie podatku i zacznie ją ściągać od wnuka.
> > Piłeczka jest po waszej stronie. Jak się wam decyzja US nie podoba to się
> > możecie od niej odwołac i udowodnic ze US nie ma racji. Witam na Ziemi.
>
> No tak, żyjemy w państwie "prawa"...
>
> Pozdrawiam Przemek

Panowie nie wiem juz nic normalnie albo prawo cos znaczy albo nie
dzwonilem do kilku urzedow i powiedzili wszyscy ze moge tak zrobic i
urzad skarbowy nie ma nic do tego? ale dobra powiedzcie mi 1 , jak ja
mieszkam w Pszczynie, Dziadek w Nowe-Rudzie a ciocia w Bolesławcu to
ktory urzad skarbowy jesli by mial sie przyczepic o doplacenie podatku
sie zwroci ??

do góry

acha i pytam po to w jakim urzedzie bo moze wyslac im oficjalne pismo
z zapytaniem ?? co wy na to ?

do góry

Panowie nie wiem juz nic normalnie albo prawo cos znaczy albo nie
dzwonilem do kilku urzedow i powiedzili wszyscy ze moge tak zrobic i
urzad skarbowy nie ma nic do tego? ale dobra powiedzcie mi 1 , jak ja
mieszkam w Pszczynie, Dziadek w Nowe-Rudzie a ciocia w Bolesławcu to
ktory urzad skarbowy jesli by mial sie przyczepic o doplacenie podatku
sie zwroci o to ?? pytam bo moze by wyslac im oficjalne pismo
z zapytaniem ?? co wy na to ? ;(

do góry

H...@g...com wrote:
> Panowie nie wiem juz nic normalnie albo prawo cos znaczy albo nie
> dzwonilem do kilku urzedow i powiedzili wszyscy ze moge tak zrobic i
> urzad skarbowy nie ma nic do tego?

oni dostaja premię za złapanie delikwenta

to tak jakbyś kanara pytał czy możesz jeździć bez biletu.
Musiałby być durniem mówiąc ci że nie, skoro na następnym przystanku
wypisze ci "bilecik".

od doradztwa podatkowego so doradcy podatkowi a nie US.

do góry

On 21 Lut, 03:40, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> H...@g...com wrote:
> > Panowie nie wiem juz nic normalnie albo prawo cos znaczy albo nie
> > dzwonilem do kilku urzedow i powiedzili wszyscy ze moge tak zrobic i
> > urzad skarbowy nie ma nic do tego?
>
> oni dostaja premię za złapanie delikwenta
>
> to tak jakbyś kanara pytał czy możesz jeździć bez biletu.
> Musiałby być durniem mówiąc ci że nie, skoro na następnym przystanku
> wypisze ci "bilecik".
>
> od doradztwa podatkowego so doradcy podatkowi a nie US.


no ok, a wiecie moze jaki urzad skarbowy bedzie to rozpatrywal ?
ciocia, dziadka czy moj ?

do góry