Witam raz jeszcze
Najciekawsze jest jednak to ze zycie wyprzedzilo dzialalnosc spoldzielni
np. ja w raz z zona jestesmy wlascicielami naszego M ale ze wzgledu na koszt
( 400-500 coś koło bo nie pamietam )zostala tylko zona czlonkinia
spoldzielni ( SM Praga w Wawie )
a wiem ze i sa takie gdzie koszt siega i ok 2000 zł
wiec sobie pomyslalem ze notariusz to instytucja ciut starsza niz
spółdzielnia wiec bedą jego pisma honorowac a dwa ze koszt to ok. 80 zł
Pozdrawiam Adam
Użytkownik " 666" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:d21sgg$eo0$1@shodan.interia.pl...
> To jest bardzo dobre pytanie i też się do niego podłączam - w bardzo wielu
> spółdzielniach członkami są ludzie już starzy,
> a statuty nie ułatwiają ich reprezetntowania nawet przez pełnoletnich
> członków najbliższej rodziny zamieszkującej razem,
> ze szkodą dla spółdzielni zwykle, a z zyskiem dla nieusuwalnych prezesów i
> niezmiennych rad ...
> JaC
>
>
>> Mam takie pytanie
>> na corocznych zebraniach w spółdzielni mogą głos iwnioski zabierać tylko
>> członkowie spółdzielni przynajmniej tak mi
> mówią w administracji a ja się pytam czy może być notarialne
> pełnomocnictwo do reprezentowania członka spółdzielni?
>> Przecież nawet Kulczyk ma pełnomocnika i się go ludzie słuchają wiec
>> dalczego nie może być w spółdzielni??
>> Czy jest może na to jakiś paragraf???
>