W odpowiedzi na pismo z dnia pią 1. października 2004 18:52 opublikowane na
pl.soc.prawo podpisane sentinel:

> No i odesłano mnie do prokuratury oddalonej o 400km... (miejsce
> zamieszkania oszusta = miejsce popełnienia przestępstwa). Nie, nie
> żartuję. Mieli prawo? Co mam z tym zrobić?

Policjanci to nierzadko imbecyle nie mające żadnej wiedzy o sieci. Mojego
kolegę oszukanego w ten sposób spisał lokalny glina, ale za to w ,,miejsce
przestępstwa'' wpisał zakład pracy mojego kolegi, bo tam kolega użył
komputera do połączenia się z Allegro.

(BTW: Ja się dziwię ludziom, którzy cokolwiek kupują na tym targowisku
złodziei. Ja tam nie wychodzę poza książki za grosze, to jedno jeszcze ma
szanse być legalne i bezpieczne.)

--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder (numer seryjny #231723)
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)