eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNowy partner/przyjaciel przed rozwodem › Re: Nowy partner/przyjaciel przed rozwodem
  • Data: 2010-02-06 02:14:11
    Temat: Re: Nowy partner/przyjaciel przed rozwodem
    Od: "Arturro" <a...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Iza" <I...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:hkhpe8$mbn$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    > kilka lat. Mój mąż ma ciężki charakter, został kiedyś złapany za jazdę po
    > alkoholu, itd. W przyszłym tygodniu chcę złożyć pozew o rozwód. I mam

    No to poważny argument do rozwodu, ta jazda po alkoholu.

    > wątpliwości. Czy jeśli zacznę się w tym czasie spotykać z kimś innym to
    > taka sytuacja działa na moją niekorzyść? A co jeśli trzy razy w tygodniu
    > pójdę na kawę z kolegą.

    Powiedz wprost twój chłop ci się znudził bo znalazłaś nowego adoratora.
    I tak wszyscy w podtekscie to wyczytają a zyskasz punkty za szczerość.
    Trzy razy w tygodniu to ja z żadną koleżanką na kawę nie chodzę.

    > Mój mąż jest przekonany, że mam kochanka a to nie prawda. On nie może
    > zrozumieć, że nic już do niego nie czuję, stał się obcym człowiekiem dla
    > mnie.

    Może jeszcze fizycznie nie masz kochanka, ale widzę, że planujesz.

    > Mamy czwórkę dzieci (jedno małe), nie chcę żeby ktoś mi zarzucił że to
    > moja wina bo mam kochanka, ale czy to znaczy że jestem skazana na
    > samotność na czas sprawy rozwodowej?

    Tak cię ciśnie że do rozwodu nie wytrzymasz? Nie przesadzaj.

    > Moja koleżanka to nawet mówi, żebym uważała bo może wynająć prywatnego
    > detektywa ale co taki detektyw udowodni? Pokaże zdjęcie jak siedzimy na
    > kawie czy rozmawiamy pod domem? Poradzcie proszę co zrobić? Nie chce się
    > dać zastraszyć, ale nie chcę też później mieć problemów jeszcze większych
    > niż te które mam już teraz. Czy jeśli na zakupach spotkam mojego męża
    > (będzie nim do czasu rozwodu) a ja będę z nowym partnerem/kolegą to mogę
    > mieć jakieś nieprzyjemności prawne z tego powodu? Jesteśmy dorośli, tak
    > myślę sobie ale z drugiej strony czuję się zagubiona już w tym wszystkim.

    Tego to już nie skomentuję.

    Podsumowując, zastanów się dobrze bo zrobisz krzywdę przedewszystkim
    dzieciom. Jaki ten chłop by nie był w końcu jest dla nich ojcem, one
    postrzegają to pewnie inaczej niż ty.
    Po drugie, trawa u sąsiada za płotem jest zawsze bardziej zielona. Zastanów
    się co możesz stracić, co możesz zyskać, żeby się nie okazało że wpadniesz z
    deszczu pod rynnę. Chuć jest kiepskim doradcą w takich chwilach, wiem to z
    własnego doświadczenia.


    --
    A



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1