eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNiemiecka policja wzywa - jakie zasady? › Re: Niemiecka policja wzywa - jakie zasady?
  • Data: 2010-11-29 11:37:08
    Temat: Re: Niemiecka policja wzywa - jakie zasady?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "BartekK" <s...@N...org> napisał w wiadomości
    news:icum1g$f7a$1@mx1.internetia.pl...
    >W dniu 2010-11-28 22:53, Robert Tomasik pisze:
    >> Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
    >> wiadomości news:icufui$kgr$1@news.onet.pl...
    >>
    >>> Nie wiem, ale mam taki stempel na umowach i bardzo mi to odpowiada.
    >>>
    >> Jeszcze nie dawno tak było. Skutkiem jest kilka milionów samochodów,
    >> ktorych sprzedaż zgłoszono, ale zakupu nie. System u nas jest
    >> niewydolny, bo w praktyce brak możliwości wymuszenia wypełnienia
    >> obowiązku rejestracji. W normalnym kraju wydział komunikacji właściwy
    >> dla sprzedającego, gdyby nei otrzymał wiadomości o rejestracji pojazdu
    >> przez nabywcę, powinien złożyć zawiadomienie o wykroczeniu. W Polsce
    >> tego nie ma i wszyscy mają w głębokim poważaniu ten obowiązek.
    > No więc skoro w PL nie ma obowiązku ani nakazu ani innej podstawy do
    > zgłaszania przez sprzedającego do wydziału komunikacji zmiany
    > właściciela, to sprzedający nie popełnił żadnego przestępstwa ani
    > wykroczenia nie robiąc tego.
    > Skoro nie musiał i (zgodnie z przepisami nie miał jak zgłosić tego
    > faktu), to nikt (a tym bardziej jakaś niemiecka straż miejska albo duński
    > urząd do spraw rybołówstwa) nie może go w żaden sposób ukarać "bo ktoś
    > nam zgłasza że kiedyś to było jego auto". Jakby tak było, to by rodziło
    > wielki idiotyzm, bo równie dobrze mógłby dostać pismo (nawet pomijając
    > kwestie obcego języka) dotyczące zupełnie innego auta, którego nigdy nie
    > był właścicielem. I jak miałby udowodnić że nie był właścicielem?

    Moim zdaniem ta korespondencja z Niemiec jest włąśnie takim idiotyzmem.
    Złośliwie, to Polak powinien z nimi zacząć korespondować po japońsku
    twierdząc, ze mu wygodniej. Może wówczas ktoś tam by sobie przypomniał, ze
    poza niemieckim są inne języki na świecie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1