eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Mandat - rozmyśliłem się
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 50

  • 41. Data: 2009-10-26 00:05:30
    Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
    Od: "Moon" <m...@y...com>

    Alti wrote:
    > Wczoraj dostałem mandat. Podpisałem.
    > Dzisiaj się rozmyśliłem i żałuję, że podpisałem. Jak wygląda droga
    > aby moją sprawę skierowano do sądu grodzkiego. Chciałbym podyskutowac
    > z sędzią o okolicznościach popełnionego przeze mnie wykroczenia.

    nie szkoda ci czasu?
    dyskusje w szkole na temat swoich ocen nie nauczyły cię czegoś?

    moon


  • 42. Data: 2009-10-26 05:43:40
    Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
    Od: to <t...@a...xyz>

    spp wrote:

    >> Np. ktos jadacy autostrada 10 km/h mialby duze szase na taki mandat -
    >> ale pierw musialby znalezc autostrade, co wbrew pozorom nie jest takie
    >> latwe w naszym kraju ;)
    >
    > Przesada - spojrzałem przez okno i ją widzę :)

    Waletujesz na Orlenie?

    --
    cokolwiek


  • 43. Data: 2009-10-26 08:04:21
    Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 25 Oct 2009, coolina wrote:

    >> Art. 101 par. 2 kpw i wszystko jasne.
    >
    > We wnisku mówisz że policjanci nie uprzedzili cię o tym, że poinformowali że
    > możesz się odwołac i sprawa jest załatwiona

    Zaraz, czy na mandacie jest zapis, że można się odwołać?
    Jeśli jest, to jak najbardziej *poinformowali* - do tego *pisemnie*!
    (jakiś przepis nakazuje *ustnie* informować?)

    Tak działa numer z "umorzeniem" :P "czynnego żalu" przy podatkach,
    załapał się tak znajomy, który za późno złożył deklarację PCC-1: na
    druku deklaracji są właśnie wszystkie potrzebne informacje, więc
    skoro nie złożył *jednocześnie* czynnego żalu, to już po wszystkim.
    Podpisał deklarację, na niej jest pouczenie oraz data (którą podatnik
    sam wpisuje), do widzenia, następny proszę...

    pzdr, Gotfryd


  • 44. Data: 2009-10-26 08:59:26
    Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
    Od: kaźmir kazikowski <k...@g...com>

    On 25 Paź, 15:52, "Alti" <a...@g...pl> wrote:
    > Wczoraj dostałem mandat. Podpisałem.
    > Dzisiaj się rozmyśliłem i żałuję, że podpisałem. Jak wygląda droga aby moją
    > sprawę skierowano do sądu grodzkiego. Chciałbym podyskutowac z sędzią o
    > okolicznościach popełnionego przeze mnie wykroczenia.
    >
    > Wojtek

    to się namyśl :)


  • 45. Data: 2009-10-26 09:01:31
    Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
    Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>

    Tomasz Chmielewski wydusił z siebie te słowy:

    > spp wrote:

    >>
    >> To jedno z trwałych przekonań iż zawsze jest winny ten z tyłu. Inne
    >> to to, że nie można dostać mandatu za zbyt wolną jazdę. :(
    >
    > Ale za niebezpieczna jazde - juz raczej tak.
    >
    > Np. ktos jadacy autostrada 10 km/h mialby duze szase na taki mandat -
    > ale pierw musialby znalezc autostrade, co wbrew pozorom nie jest takie
    > latwe w naszym kraju ;)


    1. mozna dostać mandat za wolną jazde ... na każdej drodze, tyle, ze to nie
    za "wolną jazde" a za utrudnianie ruchu
    2. na autostradzie jest podobnie


    --
    Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl
    Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
    Omega A R6 3,0 24V

    Kupie R1100RT/K1200RS lub czegoś podobnego 10-12tys


  • 46. Data: 2009-10-26 09:46:24
    Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Mon, 26 Oct 2009 09:04:21 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):

    >>> Art. 101 par. 2 kpw i wszystko jasne.
    >>
    >> We wnisku mówisz że policjanci nie uprzedzili cię o tym, że
    >> poinformowali że możesz się odwołac i sprawa jest załatwiona
    >
    > Zaraz, czy na mandacie jest zapis, że można się odwołać? Jeśli jest,
    > to jak najbardziej *poinformowali* - do tego *pisemnie*!
    > (jakiś przepis nakazuje *ustnie* informować?)

    Nie ma tego na mandacie i nikt nie informuje. Nie ma takiego obowiązku.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==


  • 47. Data: 2009-10-27 23:07:57
    Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Sun, 25 Oct 2009 15:52:56 +0100, Alti napisał(a):

    > Wczoraj dostałem mandat. Podpisałem.
    > Dzisiaj się rozmyśliłem i żałuję, że podpisałem. Jak wygląda droga aby moją
    > sprawę skierowano do sądu grodzkiego. Chciałbym podyskutowac z sędzią o
    > okolicznościach popełnionego przeze mnie wykroczenia.

    Obawiam się, że za późno jednak. Ale możesz wysłać do komendy policji,
    która wystawial mandat wniosek o jego anulowanie.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 48. Data: 2010-04-17 07:06:53
    Temat: Tak na boku, bylo: Mandat
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 25 Oct 2009, PepedB wrote:

    > Dla mnie jest to trochę chore.
    > Po pierwsze [...]

    Słuchałem ci ja ostatnimi czasy posłów.
    Jak płaczą, że nie czas na załatwianie *niezbędnych wg prawa*
    spraw związanych z wyborem prezydenta i tak dalej.
    Próba załatwienia czegokolwiek (np. przez marszałka) w terminie
    innym niż ostatni możliwy odbierana jest jak zamach stanu...

    Ciekawe, czy którykolwiek z narzekaczy:
    - zadał sobie pytanie, kto ustalił i dlaczego że właśnie tak
    jest w przepisach i nikt nie może tego zmienić, a jeśli
    to było "słuszne" no to jakie mają być skutki, jak nie takie
    - zadał sobie pytanie, jak często te ^#$^&#@ przepisy stawiają
    w takiej sytuacji tzw. "zwykłego człowieka", zmuszanego
    aby już teraz zaraz (a najlepiej na wczoraj) wykonać ruch
    powodujący nieusuwalne (lub trudno usuwalne) konsekwencje

    Na dzień dobry przypomnę: państwo ma 5 lat "od deklaracji"
    na dobranie się do podatnika który coś namieszał (podatnik
    na odkręcenie tego co sam namieszał też), ale jak to państwo
    namieszało, to ile zostawiło czasu, dwa tygodnie od wyroku?

    > kolizji, który jeśli nawet nie jest ranny, czy w szoku, to
    > może być roztrzęsiony i raczej nie myśli jasno.

    Jak wyżej :[

    pzdr, Gotfryd


  • 49. Data: 2010-04-17 20:52:25
    Temat: Re: Tak na boku, bylo: Mandat
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 17 Apr 2010 09:06:53 +0200, Gotfryd Smolik news wrote:
    > Słuchałem ci ja ostatnimi czasy posłów.
    > Jak płaczą, że nie czas na załatwianie *niezbędnych wg prawa*
    >spraw związanych z wyborem prezydenta i tak dalej.
    > Próba załatwienia czegokolwiek (np. przez marszałka) w terminie
    >innym niż ostatni możliwy odbierana jest jak zamach stanu...

    Zaraz zaraz - chyba wszystko zalezy od sprawy.
    Na wybor prezydenta 2 miesiace wydaje sie faktycznie malo, choc PO
    przygotowala sie przed terminem.
    Ale jak trzeba projekt ustawy pchnac na obrady, to opozycja narzeka ze
    leza u laski marszalka.

    > Na dzień dobry przypomnę: państwo ma 5 lat "od deklaracji"
    >na dobranie się do podatnika który coś namieszał (podatnik
    >na odkręcenie tego co sam namieszał też), ale jak to państwo
    >namieszało, to ile zostawiło czasu, dwa tygodnie od wyroku?

    Ale to tez inne sprawy. Przyznasz ze dwa tygodnie w sprawach
    podatkowych to za malo.
    A z kolei rok na posadzenie przestepcy to byloby za dlugo.
    Choc u nas sledztwo i sprawa dluzej trwa, a bywa ze podejrzany siedzi.

    A w sadzie mozna prosic o przywrocenie terminu.

    J.


  • 50. Data: 2010-04-18 18:57:25
    Temat: Re: Tak na boku, bylo: Mandat
    Od: "vave" <v...@w...pl>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1004170856410.2940@quad...
    > On Sun, 25 Oct 2009, PepedB wrote:
    >
    >> Dla mnie jest to trochę chore.
    >> Po pierwsze [...]
    >
    > Słuchałem ci ja ostatnimi czasy posłów.
    > Jak płaczą, że nie czas na załatwianie *niezbędnych wg prawa*
    > spraw związanych z wyborem prezydenta i tak dalej.
    > Próba załatwienia czegokolwiek (np. przez marszałka) w terminie
    > innym niż ostatni możliwy odbierana jest jak zamach stanu...
    >
    > Ciekawe, czy którykolwiek z narzekaczy:
    > - zadał sobie pytanie, kto ustalił i dlaczego że właśnie tak
    > jest w przepisach i nikt nie może tego zmienić, a jeśli
    > to było "słuszne" no to jakie mają być skutki, jak nie takie
    > - zadał sobie pytanie, jak często te ^#$^&#@ przepisy stawiają
    > w takiej sytuacji tzw. "zwykłego człowieka", zmuszanego
    > aby już teraz zaraz (a najlepiej na wczoraj) wykonać ruch
    > powodujący nieusuwalne (lub trudno usuwalne) konsekwencje
    >
    > Na dzień dobry przypomnę: państwo ma 5 lat "od deklaracji"
    > na dobranie się do podatnika który coś namieszał (podatnik
    > na odkręcenie tego co sam namieszał też), ale jak to państwo
    > namieszało, to ile zostawiło czasu, dwa tygodnie od wyroku?
    >
    >> kolizji, który jeśli nawet nie jest ranny, czy w szoku, to
    >> może być roztrzęsiony i raczej nie myśli jasno.
    >
    > Jak wyżej :[
    >
    > pzdr, Gotfryd


strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1