eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMam pytanie.Alimenty.? › Re: Mam pytanie.Alimenty.?
  • Data: 2002-03-17 09:50:33
    Temat: Re: Mam pytanie.Alimenty.?
    Od: Ryszard <t...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Fri, 15 Mar 2002 21:15:59 +0100, Marta Wieszczycka tak powiedział(a):
    >
    > Ryszardzie
    > Wielu ludzi zarabia 900 zl.
    > Nie uwazaja oni jednak, ze ten fakt zwalnia ich z utrzymywania wlasnych
    > dzieci.

    Ależ nikt o tym nie mówi.

    > Po rozwodzie tez nie.
    > Sad wkracza dopiero, kiedy ktos probuje sie od utrzymywania dziecka uchylac.

    *Lub kiedy mamusia uważa że dostaje za mało*

    <ciach>
    > > > -to że nie mieszkasz z matką dziecka też sądu nie obchodzi.
    > > > To by było wszystko. A teraz, zamiast się tym stresować,
    > >
    > > Idź się od razu powieś?
    > Dzieci pozamalzenskie nie sa gorsze i tyle. To nie jest powod do wieszania
    > sie.

    Ależ oczywiście! nie jest!
    Niezrozumiałaś chyba mnie.
    Twój post nie odpowiedział na żadne pytanie osoby która przyczyniła się
    do tego wątku, jedynie miał go przybić, ja bym to nazwał molestowaniem
    psychicznym (kobiety to ostatnio lubią, znaczy jako idealny (skuteczny i
    niesprawdzalny) argument przeciwko trwaniu małżeństwa)

    > > Może sama od strzału wymyśl sposób na zarabianie gdzieś tak aaa z 2000zł
    > > a niczemu winne dziecko dostanie na luzie 500 (wystarczy jeszcze małe)
    >
    > Czy jak ktos nie zarabia 2000, to juz nie utrzymuje swoich dzieci?

    ???????????
    Narysowałaś taki obraz:
    Sąd ma faceta w dupie.
    Traktuje go jak cwaniaczka robiącego wkoło dzieci a później kombinującego
    jak tu nie płacić (tych więcej stoi pod sklepem niż przy kompach)
    Rzutem oka ocenia ile może zarobić i jest b. wymagający.
    Uwzględnia to że jeśli jest bezrobotnym to pracuje na czarno i przez
    to zarabia więcej bo nie płaci podatków i składek
    I wogóle G go bochodzi jaka jest sytuacja tego człowieka.
    I an koniec zalecasz mu pozytywne myślenie

    > Jesli mialabym strzelac, ile sad zasadzi alimentow od Darka, to
    > obstawialabym
    > 150-200 zł.

    Nie wiemy ile ma dziecko. A jesli Darek jescze tu jest to pewnie pomyślał:
    "Jakoś dam radę"

    I to jest dobre zakończenie tego wątku
    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1