eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKiedy dokument cyfrowy jest równoznaczny dokumentowi papierowemu? › Re: Kiedy dokument cyfrowy jest równoznaczny dokumentowi papierowemu?
  • Data: 2003-10-13 10:22:47
    Temat: Re: Kiedy dokument cyfrowy jest równoznaczny dokumentowi papierowemu?
    Od: "Sebastian Brzegowy" <v...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Technicznie można postępować tak.
    Odbieramy dokumenty papierowe.
    Skanujemy je tak jak dla banków ( tak jak to się dzieje obecnie) czyli:
    1) podczas skanowania każdy obraz jest zapisywany pod unikalną nazwą ( tzw
    numer endoresera) i ten endorser jest drukowany na rewersie dokumentu.
    2) pliki są zabezpieczone sumą kontrolną md5 co uniemożliwia nieuprawnioną
    zmianę tych plików
    3) pliki są szyfrowane algorytmem DES
    4) archiwum dostaje podpis elektroniczny ( mówię tutaj o instytucji która ma
    uprawnienia do certyfikowania kluczy)

    Czy po tak przeprowadzonej operacji archiwiziacji papier jest nam do czegoś
    potrzebny?
    Nikt nie może odczytać zawartości bez klucza.
    Nikt nie może zmienić zawartości bo suma md5 zostanie zmieniona.
    itd.
    Z technicznego punktu widzenia wyszystko jest w porządku i papier może iśc
    na makulaturę.
    Nie wiem tylko jak z punktu widzenia prawa!!!



    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości
    news:Pine.WNT.4.56.0310111113240.-95229509@k6-2.port
    ezjan.zabrze.pl...
    > On Wed, 8 Oct 2003, Sebastian Brzegowy wrote:
    >
    > >+ Mam powyżny problem do rozsztrzygnięcia.
    >
    > A ja pytanie :)
    > [...]
    > >+ Dokumenty bankowe archiwizowane w postaci cyfrowej i opatrzone
    odpowiednimi
    > >+ podpisami elektronicznymi są dla banków i innych instytucji finansowych
    > >+ traktowane identycznie jak dokumenty papierowe z oryginalnym stemplem
    > >+ dziennym.
    > [...]
    > >+ Konkretnie muszę stwierdzić kiedy dokument zeskanowany może być tym
    samym co
    > >+ dokument papierowy, w taki sposób aby ten papier mógł być zniszczony.
    >
    > Sądzisz że chodzi o *skanowanie papieru* ?
    > Może ktoś potwierdzić ??
    > Bo dla mnie - szok... (chodzi o ilość informacji i podane lata :)).
    > Wiesz ile tanich, dobrych, już częściowo zużytych skanerów
    > mielibyśmy na rynku ?? ;)
    > Ja sobie dywaguję że owo rozporządzenie odnosi się do dokumentów
    > których *treść* jest od początku do końca przechowywana elektronicznie,
    > nawet jeśli istnieje jej "obraz" papierowy (np. w formie wydruku - czy
    > to dla klienta, czy dla celów archiwalnych).
    > Znaczy: jak w systemie bankowym jest informacja, że dnia tego
    > i tego wypłaciłeś z konta XXYYZZ kwotę 12345,67 zł i dokonałeś
    > tego za pomocą bankomatu sieci VISA - to *ta* informacja po
    > "podpisaniu" może być archiowizowana elektronicznie i nie musi
    > dla niej istnieć żaden "papier" !
    > Jeśli wydaję mBankowi polecenie zapłaty do ZUSu - to dwa
    > razy używam swoich haseł (raz logowania, raz jednorazowego
    > do transakcji) - i do tej tej transakcji *również* nie
    > istnieje "oryginał papierowy" z pieczątkami i podpisami.
    >
    > Jak dla mnie - NIE MA możliwości "konwersji" między dokumentem
    > "papierowym" podpisanym tradycyjnie a dokumentem elektronicznym
    > podpisanym cyfrowo (dopiero by było, jakby tak weksle np.
    > były uznawane po "archiwizacji" :> !)
    > Może być jeszcze tak, że istnieje "papier" - który bank
    > następnie "konwertuje" do postaci elektronicznej. Ale
    > przez *przepisanie danych*, a IMHO jednak nie zeskanowanie :]
    >
    > To że *dla bankowości* pozwolono korzystać z form podpisu
    > *nie* będącym bezpiecznym podpisem elektronicznym w rozumieniu
    > ustawy oraz *przed* wprowadzeniem zapisu o "równowartości"
    > podpisu tradycyjnego i cyfrowego (bezpiecznego) do zasad ogólnych
    > (w KC) IMHO ma mało do rzeczy - chodzi o zasadę.
    > Każ lekarzom te recepty podpisywać cyfrowo, wtedy owszem...
    >
    > Sam opis o "wyprzedzeniu" w bankowości pospisu cyfrowego
    > widziałem dziś przypadkiem tu:
    > http://nowemedia.home.pl/nuke/modules.php?name=Conte
    nt&pa=showpage&pid=7
    >
    > [...]
    > >+ Proszę o merytoryczne wypowiedzi szczególnie prawników
    > >+ z praktyką w podobnej dziedzinie.
    >
    > No to mnie możesz splonkować ;) - nie jestem prawnikiem.
    > Ale skalę propozycji "zeskanowania papieru" umiem sobie
    > jakoś spróbować przeliczyć :)
    > I to że rząd b. rzadko nadąża (zarówno za życiem jak i ustawami)
    > z wydawaniem przepisów też wiem... ostatnio w tej dziedzinie,
    > wprowadzając "nowe przelewy urzędowe" zobowiązał do ich
    > używania płatników podatku - tylko zapomniał zobowiązać
    > banki że mają przyjmować ;) Choć to OT, to wskazuje że
    > nierealnie niepotrzebnych :) przepisów raczej nikt by nie
    > wprowadzał. Choć... kto wie...
    >
    > >+ W skrócie pytanie ma postać kiedy dokument zeskanowany
    > >+ i papierowy to to samo?
    >
    > MoimBardzoSkromnymZdaniem: nigdy. Nie licząc przypadku kiedy
    > mamy zaufanie do kontrahenta - tyle że prościej nam poprosić
    > o skan i obejrzeć co i jak niż przez telefon wysłuchiwać:
    > "pod tym/...zaraz, pod czym, ja tam mam puste miejsce ?/...ale
    > tam napisali POD TYM/...ale u mnie nie ma !.../...ale
    > chodzi o TREŚĆ P jak Piotr, O jak..../"
    > :)
    >
    > pozdrowienia, Gotfryd


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1