eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKC a sprzedaż płytek › Re: KC a sprzedaż płytek
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgat
    e.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: "Ben" <b...@o...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: KC a sprzedaż płytek
    Date: 27 Aug 2003 16:28:50 +0200
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 60
    Message-ID: <1...@n...onet.pl>
    References: <q...@z...router>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.onet.pl 1061994530 2190 192.168.240.245 (27 Aug 2003 14:28:50 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 27 Aug 2003 14:28:50 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 10.67.1.181, 212.76.33.72, 213.180.130.16
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.5; Windows 98)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:161878
    [ ukryj nagłówki ]

    > In article <1...@n...onet.pl>, Ben wrote:
    > > Moim zdaniem takie zapisy są nieskuteczne, ponieważ w umowach z udziałem
    > > konsumentów ograniczenie odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu rękojmi jest
    > > wyłączone (art. 558 par 1 k.c.) OD biedy możnaby próbować bronić zapisów
    dot.
    > > odcienia i wymiaru płytek, ale nie jakości (niby jak klient ma sprawdzić w
    > > sklepie jakość płytek?_
    > >
    > > Wybacz porównanie, ale to mi przypomina informacje w sklepach "po odejsćiu
    od
    > > kasy reklamacje nie będą uwzględniane" :)
    >
    > Ale to inny przypadek choć MZ niezbyt jasny jeśli chodzi o przepisy. Oni
    > nie kwestionują tutaj prawa do reklamacji usterki/wady. Oni chcą się MZ
    > zabezpieczyć przed kosztami związanymi ze skuwaniem płytek ze
    > ściany/podłogi i ich ponownym montażem. Musieliby wykazać, że oceniając
    > rozsądnie klient wiedział, że niektóre płytki mogą się różnic odcieniem a
    > to wcale nie jest takie trywialne. To musiałoby być bardziej coś takiego:
    > "Płytki mogą różnić się odcieniem". I jeżeli taki punkt z KONKRETNĄ wadą
    > byłby zawarty w umowie pisemnej (pewnie fakturę z podpisem możnaby
    > podciągnąć) to to chyba wyłącza niezgodnośc z umową na te konkretne wady
    > (sprzedawca poinformował o ich istnieniu). I wtedy dla sprzedaży
    > konsumenckiej:
    >
    > Art. 7.
    > Sprzedawca nie odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową, gdy
    > kupujący o tej niezgodności wiedział lub, oceniając rozsądnie, powinien
    > był wiedzieć. To samo odnosi się do niezgodności, która wynikła z
    > przyczyny tkwiącej w materiale dostarczonym przez kupującego.
    > (Ustawa o szczegółowych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie
    > Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002 r. (Dz. U. 141 poz. 1176))
    >
    > oraz KC dla sprzedaży pozakonsumenckiej:
    > Art. 557. "§ 1. Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu
    > rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy.  § 2.
    > Gdy przedmiotem sprzedaży są rzeczy oznaczone tylko co do gatunku albo
    > rzeczy mające powstać w przyszłości, sprzedawca jest zwolniony od
    > odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w
    > chwili wydania rzeczy."
    >
    > ALe należy też pamiętać o Art. 11:
    > "Uprawnień unormowanych w niniejszej ustawie nie można wyłączyć ani
    > ograniczyć w drodze umowy zawartej przed zawiadomieniem sprzedawcy o
    > niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową. W szczególności nie można tego
    > dokonać przez oświadczenie kupującego, że wie o wszelkich niezgodnościach
    > towaru z umową, lub przez wybór prawa obcego."
    > i odpowiednio Art. 558. KC
    >
    > I dość trudno mi ocenić gdzie właściwie przebiega granica.
    >
    Częsciowo się zgadzam, z tym że w takiej sytuacji musiałaby być
    adnotacja "płytki moga byc złej jakości" a wtedy chyba nikt ich nie kupi...
    Żeby zwolnić się z odpowiedzialnosci sprzedawca musiałby powidzieć przy
    sprzedaży "proszę pana te płytki mają takie i takie wady" wtedy ok, ale w
    dlaszym ciągu uważam, ze co do jakości zaprononowana inforamcja na opakowaniu
    nie będzie miała żadnych skutków prawnych
    Ben

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1