witek pisze:

> weź prawo do lokalu, jakiś przydział, czy co tam jest, swoje
> pełnomocnictwo, swój dowód, dziewczynę i już.
> Powinno wystarczyć.
> Jakby pani z lakierem na paznokciach i w szmince na gębie robiła jakieś
> wątpliwośći prosić kierownika,
> dokumenty przyjąć muszą, co najwyzej odpwoiedzą na piśmie, że nie
> (ciekawe jak)
> w razie odmowy przyjęcia dokumentów wezwać policję.
> Potem zrobić w tył zwrot. Skargę napiszecie już z domu.

To mała mieścinka i urząd gminy mam posesje obok.
Nie spodziewam się robienia problemów ale wolę dmuchać na zimne.
Prawo do lokalu, no mam umowe najmu ( mieszkamy tu juz 20 lat ) w ktorej
jest ze ojciec jest najemcą a ja zameldowany jako syn.
Mieszkanie jest 3 pokojowe , wczesniej mieszkala z nami babcia ale
zmarła 10 lat temu i tak zostalismy jako zameldowani ja i ojciec.
Jdyne opłaty jakich wzrostu sie spodziewam to wielkość ryczałtu za wodę
bo narazie jest liczona na 2 osoby więc wzrośnie do 3 osob.
To samo z wywozem nieczystości pewnie będzie.
CO jest liczone od metra wiec nie powinno drgnąć.
Mała mieścinka więc wszyscy się znają. Może nawet umowa najmu nie bedzie
potrzebna bo bym miał szukania na tydzien.
Chodzi mi o to czy upowaznienie notarialne ktore mam wystarczy bym w
imieniu ojca zezwolił na meldunek i by nie robili kłopotu z tego.
A może wystarczy zwykłe upoważnienie napisane na kompie i podpisane
przez ojca ze wyraza zgode i chec by moja narzeczona zostala tutaj
zameldowana. Pytam bo nie chcialbym by wiedziano ze mam takie pelne
pelnomocnictwo z pewnych względów.