Latet pisze:
> Czy istnieje w Polsce cos takiego, że kiedy nie ma dosc dowodow na
> przestepstwo albo proces bedzie musial trwac bardzo dlugo robi sie tak,
> że podejrzany sie przyzna do czesci winy i za to dostanie obnizona kare?
> Jak sie to nazywa fachowo? Bo "ugoda" to chyba tylko w sprawach cywilnych?

Jeśli nie ma dowodów a oskarżony pomimo tego się przyzna i będzie
wnioskował o dobrowolne poddanie karze to sąd powinien uwzględnić
wątpliwości i nie wydać wyroku bez procesu.

Jednak polscy urzędnicy sądowi, żartobliwie nazywani sędziami, nie są w
końcu od sądzenia czy wymierzania sprawiedliwości a od podpisywania
wyroków. Polskie sądy zbyt często nie różnią się od magla a sędziowie od
przekupek.

hint:
http://gdansk.naszemiasto.pl/wydarzenia/757515.html
http://www.money.pl/archiwum/wiadomosci_agencyjne/pa
p/artykul/29-latek;zada;300;tys;zl;zadoscuczynienia;
za;niesluszny;wyrok,177,0,258225.html#

Niepełnosprawny umysłowo przyznał się do zbrodni i choć później odwołał
swoje zeznanie a nie było żadnych innych dowodów to został skazany na 15
lat, po czym wyrok się uprawomocnił. Wyszedł na wolność po 4 latach
tylko dlatego, że do zbrodni przyznał się ktoś inny i w dodatku wskazał
miejsce ukrycia ciała. Pozdrawiamy sądowe biurwy.




--
pzdr, Rzecznik Prokurwatury Krajowej
Nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przetrzepani.
Prokurwatura Krajowa www.prokurwatura.pl
Sala chwały: www.prokurwatura.pl/sala-chwaly
Indeks stron zakazanych: www.prokurwatura.pl/indeks-stron-zakazanych