eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoHipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz › Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
  • Data: 2006-09-19 07:44:09
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2006-09-19, J.A. <l...@p...com> wrote:
    > Tue, 19 Sep 2006 07:07:10 +0000 (UTC), na pl.soc.prawo, Renata
    > Gołębiowska napisał(a):
    >
    >> On 2006-09-19, J.A. <l...@p...com> wrote:
    >>
    >>>> Bredzisz. Podobnie żaden klient nie ustala limitu, który mówi, że
    >>>> batonik Grześka waży 39g, a nie 1kg. To jest usługa, którą jak chcesz
    >>>> to kupujesz.
    >>>
    >>> Nie pisz, że bredzę, bo piszesz nie na temat.
    >>> Mowa była o tym, że nie ty ustalasz limity bagażu, który możesz
    >>> wnieść na samolot.
    >>
    >> A kto ustala wagę Grześka?
    >
    > Tematem jest plecak, czyli to, co wnosisz do hipermarketu.
    > Grześków do hipermarketu nie wnosisz.
    > Grześki mogą być co najwyżej przedmiotem transakcji tak jak
    > przelot.

    Więc właśnie.


    > Plecak w skład oferty nie wchodzi, więc to co piszesz nie ma
    > związku z tematem.

    Wchodzi bagaż o określonych parametrach. Może być i plecak.

    >>> Z prawnego punktu widzenia umawiasz się na przewóz osoby, a
    >>> plecak osobą nie jest, więc porównanie koleżanki do plecaka jest
    >>
    >> Nie. Umawiam się na przewóz 1 osoby,
    >
    > To się zgadza.
    > W biurze zamawiasz bilet dla jednej osoby.
    > I twoje nazwisko widnieje na bilecie.
    >
    >> do 5kg bagażu podręcznego o
    >> określonych wymiarach maksymalnych i do 20kg bagażu w luku również o
    >> określonych wymiarach. Mogę sobie też dokupić inne usługi, które
    >> oferuje przewoźnik, np. przewóz roweru.
    >
    > Przezornie napisałaś "do 20 kg".

    Nie przezornie, tylko zgodnie z wykupioną usługą. Kupiłam usługę na
    przewóz bagażu do 20kg. Co to ma do przezorności?

    > Zawsze się umawiasz tylko "do 20 kg"?

    Nie zawsze.

    > A jakbyś chciała się umówić "do 50 kg" to by ci się udało?

    Zależy. Czasem się uda (a konkretnie to udało, konkretnie to do ok
    70kg) czasem nie.

    > Normalny przelot obejmuje "do 20 kg", ale nie dlatego, że klient
    > sobie ustalił ten limit, tylko przewoźnik.
    > Czym innym jest ustalenie warunków przewozu, a czym innym kupno
    > gotowej oferty.

    Czym innym?

    > Pewnie, że oferty u różnych przewoźników mogą być różne.
    > Nawet czołg można sobie przwieźć samolotem, ale jak się
    > przewoźnik uprze, że on czołgów nie przewozi, to nie ma siły. Nie
    > zmusisz go do tego, żeby przewiózł.

    Zgadza się. Jak w katalogu nie ma wycieczki na Teneryfę, to za Chiny
    nie kupię w tym biurze takiej wycieczki. Tylko co to ma wspólnego z
    plecakami w sklepie?


    Renata

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1