eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoGwarancją/rękojmią izraelskiego Pegasusa :-) [AP sugeruje+ wady/braki?] › Re: Gwarancją/rękojmią izraelskiego Pegasusa :-) [AP sugeruje+ wady/braki?]
  • Data: 2021-12-25 02:29:49
    Temat: Re: Gwarancją/rękojmią izraelskiego Pegasusa :-) [AP sugeruje+ wady/braki?]
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 24.12.2021 o 08:51, Marcin Debowski pisze:
    >> Genialne marketingowo! Inaczej by raz "klientowi" zainstalowali na
    >> wiele lat i jeszcze by nie odnawiali/dokupowali licencji od producenta.
    > Nie wiem dlaczego, może być powód czysto techniczny - np. sprawdzana
    > jest jakoś integralność opogramowania przy każdym restarcie, albo nie ma
    > pełnych praw dostępowych. A może założenie było aby minimalizować w ten
    > sposób szanse pozostawinia śladów (co jak widać świetnie się udało:).

    Tego typu oprogramowanie wykorzystuje dziury w zabezpieczeniach, a te
    bywają łatane, toteż i łatać trzeba exploidy. Mam okazję korzystać z
    takiego oprogramowania https://forensictools.pl/produkty/xry/ i jak się
    go kilka miesięcy nie zaktualizuje, to w zasadzie nic nie działa.
    Oczywiście skala problemu inna, bo XRY służy do szybkiego analizowania
    posiadanego dowodowego urządzenia, a nie podsłuchów po sieci, ale mam
    podstawy sądzić, że wiele problemów będzie wspólnych.

    Z PEGASUSem - o ile się orientuję - jest taka sprawa, że on działa
    sieciowo, czyli infekuje jak leci wszystko, co mu się udaje i na wszelki
    wypadek. O ile się orientuję, to z faktu, że znajdzie się w urządzeniu
    jakiś element PEGASUSa wcale nie wynika, że dane urządzenie było
    inwigilowane samo w sobie. Czasem mogło być wykorzystywane przez system
    do ataku na inne urządzenie albo do uzyskiwania informacji o sieci czy z
    sieci, które służą do inwigilacji innego urządzenia. Przykładowo
    infekujemy urządzenie, w którym mamy dostęp do GPSa i analizując
    informacje o antenach BTS i położenie GPS możemy później mniej więcej
    umiejscowić inne urządzenie, w którym nie mamy GPSa. Natomiast zbyć
    "cienki" jestem, by to weryfikować i zajmować jakieś merytoryczne
    stanowisko. Pytanie, czy autorzy alertów zdają sobie sprawę z tego, jak
    to działa.

    Za skrajnie nieprawdopodobne uważam, by ktoś przepychał po sieci on line
    do Izraela, a stamtąd do Polski jakiekolwiek masowe dane. I nie chodzi
    mi już nawet o kwestie prawne (Izrael by wiedział, kogo my
    podsłuchujemy), ale o wydolność takiego systemu. To jest masa
    informacji, które oczywiście pewnie "z pierwszego" jakieś algorytmy
    muszą badać, ale i tak ostatecznie musi człowiek zbadać i ocenić
    przydatność.

    Żeby podsłuchiwać to, co się dzieje wokół telefonu 24 h/dobę, to trzeba
    pięciu ludzi, bo oni pracują 8 godzin dziennie i 5 dni w tygodniu. Nad
    tym nikt z autorów tych "trwożliwych" artykułów się nie zastanawia.
    Jeśli chcemy wiedzieć, o czym kilku polityków rozmawia na określonym
    spotkaniu, to oczywiście jest to technicznie wykonalne, bo takie
    spotkanie pewnie kilka godzin trwa. Ale na dłuższa metę mało to
    logistycznie realne. O takich drobiazgach, jak nośniki do przechowywania
    takiej masy danych, to już nie wspomnę.

    Stanąłem kiedyś przed wyzwaniem zabezpieczenia monitoringu z
    kilkudziesięciu kamer z 30 dni. To było 74 TB danych - bez głosu. Sam
    kiepskiej jakości obraz.

    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1