W dniu 2012-02-07 09:20, Greg pisze:
>> Szczerze?
>> To proszenie się o kłopoty.
>> Nie rozumiem, dlaczego matka ma dać pieniądze na kupno mieszkania, które
>> ma należeć do trojga rodzeństwa (wiem, mam za mało wyobraźni).
>> Czy matka ma w tym mieszkaniu mieszkać do śmierci?
>> Czy ta trójka, to wszyscy spadkobiercy?
>
> ojciec ma dług, który jest zarazem długiem żony (brak rozdzielności)
> nie żyją ze sobą, kobieta pracuje i zarobiła pieniądze na mieszkanie.
> Tak - matka ma mieszkać w tym mieszkaniu.
>
> Czy ten sposób "kupno na dzieci" w ogóle jest sposobem na zabezpieczenie
> się przed ewentualnymi wierzycielami ojca ?
>
>
Nie do końca. A raczej wcale nie jest.
Ojciec jest spadkobiercą.
Darowizny przez 10 lat "podpadają pod zachowek" (poczytaj odp. § w KC),
więc ojciec i tak dostanie swoje 25% jeśli matka umrze wcześniej.
Jeśli ojciec umrze wcześniej, to matka i tak będzie obciążona jego
długami, chyba, że odrzucicie (wszyscy!) spadek po ojcu. Ale wierzyciele
i tak zgarną przypadającą na ojca część ich (małżeństwa) wspólnego majątku.
Należy rozważyć ustalenie rozdzielności teraz, póki oboje żyją i są w
miarę w zgodzie. Ale to już z prawnikiem.
Tudzież kombinować nad ukryciem matki dochodów/majątku. Ciche darowizny?
Matka może ojca testamentalnie wydziedziczyć (o ile ona umrze przed
nim). Też poczytaj. Musi podać "za co".


--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.