eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy trzeba trzymac pudla po zakupie sprzetu??? › Re: Czy trzeba trzymac pudla po zakupie sprzetu???
  • Data: 2006-07-21 23:47:23
    Temat: Re: Czy trzeba trzymac pudla po zakupie sprzetu???
    Od: Kaja <k...@n...wp.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Marcin Debowski napisał(a):

    >> Dobrze jest w tym przypadku mieć piwnicę. Tego chyba złodzieje nie ukradną.
    >
    > Wystarczy telewizor, jakiś zestaw kina domowego, komputer z monitorem crt
    > i drukarką i już praktycznie po przeciętnej piwnicy.
    > (pomijając już, że owi złodieje mają wtedy przegląd co się trzyma cennego
    > w chałupie)

    No właśnie. Mnie doszczętnie jakiś czas temu okradziono piwnicę
    (połaszczyli się nawet na sanki). Miałam w piwnicy pudło po telewizorze,
    a w nim książki szkolne i zeszyty. Tego nie tknęli. Potem posprzątaliśmy
    piwnicę, wyrzuciliśmy pudło, a książki i zeszyty wzięła sobie taka jedna
    dziewczyna z rodziny. Piwnica była już prawie pusta.
    Po jakimś czasie trzeba było wynieść do tej piwnicy pudła po
    magnetowidzie, telewizorze i monitorze, które miałam na korytarzu (pod
    drzwiami) za szafką. Administracja ciągle dawała straszące pożarami
    pisemka i wreszcie trzeba było to znieść do piwnicy. Strasznie się
    wzdrygałam na samą myśl, bo wiem, że złodzieje kapują po pudłach kto co
    ma w mieszkaniu, a przez "drzwi" od boksu wszystko widać.
    Wkrótce zaczęto w piwnicach wymieniać okienka na plastikowe (a ja akurat
    w swojej piwnicy mam), no i robotnicy od tych okien (pomimo, że te
    poskładane pudełka im nie przeszkadzały) wszystko mi poprzekładali. Na
    widoku, dla złodziei postawili to złożone pudło od telewizora ( z
    napisem jaki to telewizor). Ponadto "bawili się" steropianem z tych
    pudeł, bo większość jest połamana. Strasznie się zdenerwowałam, ale nie
    chciałam się użerać z administracją, bo nic by to nie dało.

    Niedawno moja sąsiadka wyjechała na wczasy, klucze od jej mieszkania
    miała druga sąsiadka. Gdy wróciła z urlopu i poszła do piwnicy to mało
    co nie zemdlała. Drzwi od piwnicy wyłamane, wszystko wyniesione ( a
    miała tam glazurę). Okazało się, że administratorka zarządziła, żeby tej
    kobiecie zabrać piwnicę, w celu oddania jej takiej jednej nowej pani w
    naszym bloku, która mieszka w kawalerce i nie ma piwnicy. Ta nowa
    mieszkanka wkręciła się do Rady Bloku i udzielała się w komisji
    zadłużeń. Musiała mieć jeszcze jakieś fory w administracji, że
    specjalnie dla niej administratorka z naszym młodym dozorcą włamali się
    do tej piwnicy i ją "oczyścili". Sąsiadka zagroziła prokuratorem, to ta
    administratorka przyszła do niej i błagała ją na kolanach, płakała,
    żeby tego nie robiła, bo ona jest przed emeryturą i stanie się bezrobotna.
    Podobno administracja zrekompensuje szkody (chociaż glazury to sąsiadka
    już nie odzyska, bo dozorca gdzieś wyniósł).
    Tak się zastanawiam. Tyle piwnic w moim bloku jest otwartych,
    powyłamywane drzwi, ale ta baba sobie szuka piwnicy porządniejszej.


    --
    Kaja

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1