On Mon, 17 Feb 2014, PlaMa wrote:

> czyli da się to jakoś ugryźć?

Jak pisałem, mi wychodzi że nie.
I do tego popieram to podejście (skoro banki kasują za płatność kartą,
płacący kartą niech płacą za siebie), ale co do "metody" w cenniku
mam zastrzeżenia, niekoniecznie prawne :)

> Ceny mają znośne i wziąłbym u nich ale w grę
> wchodzi tylko płatność kartą. Jeżeli nie da się im wyperswadować kruczków

Nie wiem o kim piszesz, ale rzeczywiście powinni "niekruczkowo" podejść
klienta (np. odsyłaniem do innego cennika).
Firmy które stosują opisaną metodę znam (Proline przykładowo), niektórzy
inni robią to inaczej (dwie ceny, przy czym "cena internetowa" obowiązuje
tylko przy przedpłacie na konto lub płatności gotówką, nie można kartą,
kartą można po "cenie sklepowej"), na przykład Fotozakupy.

pzdr, Gotfryd