Witam

Juz kiedys pisalem na grupe w sprawie wojska ale teraz sprawy zaszly juz
daleko. Nie bede ukrywal ze jest to moja wina bo nie wymeldowalem sie kiedy
wyjezdzalem z kraju. Wiec w tej chwili sprawa wyglada tak ze wyjechalem do
USA 3 lata temu pobyt jest legalny (zielona karta). Przychodzily wezwania z
WKU i moja mama je odbierala. Byla kilka razy w WKU pisala pisma ze
wyemigrowalem do innego kraju. Kilka tygodni temu byla u mnie policja i
teraz sprawa jest w prokuratora. Dzis moja mama byla u prokuratora i on nie
chce slyszec o skasowaniu sprawy- chce wyslac listy goncze na granice.
Sprawy jeszcze nie bylo ale mama sie dowiedziala ze nawet nie powiadamiaja o
rozstrzygnieciu czy kiedy bedzie. W chwili wyjazdu nie mialem zadnego biletu
do wojska nie bylem poszukiwany itd.
Zal mi mamy bardzo wiec czy mozecie mim cos poradzic co w takiej sprawie
zrobic czy po wyroku da sie gdzies odwolac czy brac adwokata??? moze znacie
jakiegos mieszkam 60km od Krakowa. Mysle ze sprawa wyglada smiesznie bo
wydaje mi sie ze powinni zajac sie powazniejszymi sprawami ale jest jak
jest???. Za 2 lata moge sie starac na obywatelstwo amerykanskie wiec bede
mial podwojne albo moge sie zrzec polskiego. Czy w tedy dalej beda mieli
mnie przymknac na granicy?


dzieki wszystkiem za odpowiedzi pozdrawiam